Mostek

Nate · Gość

-Bajeczek? Blair takie są fakty. -rzucił. Zaczął go ogarniać smutek i bezradność. -Nie poznaję Cię. -dodał. -Nie zależy Ci już. -powiedział i popatrzył na nią. -Co ja Ci do cholery zrobiłem? Nie moja wina, że jakoś muszę zarabiać. Nie mam klubu, nie mam talentu. Zarabiam ciałem. Dlatego zaangażowałem się w ten film. To zdjęcie to kadr z filmu. Gdybyś zapytała, to wiedziałabyś. -warknął i obrócił się w stronę wody.

Blair

- Tak, film, a potem co będzie ? Jaka historyjka ? - spojrzała w wyrzutem. - Wiesz, to pora żebym ja też się zaangażowała w jakiś film. I wiesz ? To nie będzie komedia romantyczna z happy endem. Bynajmniej nie dla nas.

Nate · Gość

-Tego właśnie chcesz? Dobrze. Spełnię Twoje życzenie Panno Waldorf. -powiedział i odszedł kilka kroków. -Zapewne szybko znajdziesz pocieszenie. -odwrócił się w jej stronę. -Jak film wyjdzie w całości wyślę Ci go. Popatrzysz sobie jak wygląda cała scena pieprzenia się. -warknął wściekły. -Nie wiedziałem, że jesteś taką egoistką. -dodał ze smutkiem i szybkim krokiem wyszedł z parku, zapalając po drodze papierosa.

Blair

- Czekam. - warknęła złośliwie, wszystko się w niej gotowało. Usiadła na mostku i dała upust emocjom. Siedziała chwilę płacząc.
- Miałam więcej nie płakać. - szepnęła do siebie i wstała, po czym wyszła z parku.

Maxxie

Maxxi razem z Bi stanęli przed parkiem.
-tędy bd na skróty.. ale jak się boisz możemy iść dłuższą drogą? Zapytał spoglądając na dziewczynę.

Blair

Bi zaśmiała się. - Ja się niczego nie boję. - powiedziała siadając. - Mała zmiana planów. - chichotała. - Zostaję tutaj i uratuje mnie książę z bajki. - śmiała się.

// PW //

Maxxie

Blair

Bi siedziała i bawiła się kamyczkiem głośno przy tym chichocząc.

// pw //

Maxxie

-ktoś po ciebie przyjdzie? Spytał.

Blair

- Książę na białym koniu. - zaśmiała się. - No raczej w audi. - wzruszyła ramionami rzucając kamyczki do wody.

Nate · Gość

Nejt przyszedł do parku. Mieszkał niedaleko więc zajęło mu to kilka minut. Z daleka zauważył Blair siedzącą na mostku. Obok stał chłopak. N pomachał wich stronę i ruszył w ich kierunku.

Blair

- Nejt. - zapiszczała Bi chciała wstać, ale niebezpiecznie się zachwiała. - Zostanę lepiej na ziemi. - powiedziała oburzona.

Nate · Gość

-Hej skarbie. -podszedł do niej i cmoknął ją w policzek. -Chyba trochę popiłaś. -zachichotał.
-Jestem Nate. -przywitał się z chłopakiem.

Maxxie

-Maxxie. Przedstawił się.
-w takim razie Bi.. już ma kto cię odprowadzić, to na razie, miło było cię poznać. Odszedł.

Blair

Bi znowu zachichotała.
- Ja wcale nic nie piłam. Csii... - przyłożyła palec do ust. - No może troszkę, bo mam nowego szefa ochrony. - wzruszyła ramionami.