Bilard

Gość

SS wszedł do pomieszczenia ze stołem bilardowym i uśmiechnął się pod nosem. Wziął kij do ręki i obrócił go w rękach, po czym rozbił ułożone na stole bile.

Gość

Dziewczyna oparła się o framugę drzwi i uśmiechnęła do Slima.
-To co może zagramy?

Gość

-O co? -podnióśł na nią wzrok.
-Chcesz się założyć?

Gość

-Nie przeszkadza. -uśmiechnęła się i złapała drugi kij.
-Nieźle gram. -puciła mu oczko.

Gość

-Zapomnij złotko o wygranej. -rzucił jej lekkie spojrzenie.
-Jak wygram, biorę Twój aparat.

Gość

-Ja zabieram Twój odtwarzacz. Z Twoimi nowymi piosenkami. -wyszczerzyła zęby.
-Całe czy połówki? -uniosła brew.

Gość

-Połówki. -podparł się kijem.
-Nie mam jeszcze wszystkiego nagranego. -rzucił lekko.

Gość

-Masz. -uśmiechnęła się złośliwie o nachyliła nad stołem, uderzając w bilę.
-Zawsze nosisz, go przy sobie. To Twoje dziecko. -pokazała mu język.

Gość

-Niech Ci będzie. -mruknął.
-Ale i tak nie masz szans.

Gość

-To się jeszcze okaże. -błysnęła białymi zębami i ponownie wycelowała w białą bile.

Gość

-Cwaniaczek z Ciebie. -prychnął i patrzył jak udaje jej się dokłądnie wycelować w dołek.
-Kto Cię nauczył grać?

Gość

-Ojciec. Miał bilard w gabinecie. -uśmiechnęła się.
-Powiedz mi coś. Czy wszystko co dziś powiedziałeś na ognisku było prawdą? -spojrzała na niego.

Gość

-Zazwyczaj mówię to co myślę. -wzruszył ramionami.
-Nie lubię owijać w bawełnę. Chcesz coś jeszcze wiedzieć?

Gość

-Chciałabym. -pokiwała głową. -Ale nie mam zamiaru Cię naciskać. Gdybyś ufał mi na tyle, na ile ja Tobie, to sam byś do mnie przyszedł. -dodała i ponownie nachyliła się nad stołem.