| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:09, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dean stanął przed drzwiami i zapukał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dean dnia Pon 19:22, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mel otworzyła drzwi.
-hej Dean.. Spuściła wzrok, i go wpuściła.
-Mel.. wiem że nie chcesz mnie widzieć.. ale chciałem tylko zapytać, czy to prawda z Eleną.. Damon nie odbiera telefonu, a nie ma podstaw by rozpocząć sprawę.
-nie, nie.. Mel usiadła na sofie. -Elena jest bezpieczna.. Damon ma chyba jakieś porachunki, ale to chyba nic poważnego. Odparła.
-to chyba dobrze. Mruknął siadając obok niej.
-tylko po to tu przyszedłeś? Spytała nie patrząc na niego.
-nie... chcę po prostu wiedzieć.. co teraz jest między nami..
Mel wykonała głęboki wdech. -potrzebuje czasu.. Wstała. -wierzę iż się z nią nie przespałeś.. ale to zmienia innych spraw. Spuściła wzrok.
Dean czuł się zraniony. -szkoda.. że mi nie ufasz Mel.. Wstał. -ale dam ci ten czas.. ile będziesz chciała. Spojrzał jej w oczy i wyszedł. Dziewczyna schowała twarz w dłoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:22, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mel wróciła do domu, usiadła na sofie, i pogłaskała swojego kota. Włączyła tv, i zaczęła skakać po kanałach, rozkładając na pufie nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:41, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
|
Chłopak stanął przed drzwiami i nacisnął dzwonek.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:43, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mel podeszła do drzwi i je otworzyła.
-ty mnie na prawdę musisz lubić.. `moda na sukces` ? Zaśmiała się i go wpuściła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:47, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-No nie zaprzeczę. -wyszczerzył zęby.
-Zdziwisz się, ale w serialach całkiem nieźle się orientuje. -wyszczerzył zęby.
-A czemu Ty w domu siedzisz? -zdziwił się. -Taka pogoda ładna. Powinnaś korzystać.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:50, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-czyli lubisz seriale? Spytała idąc ku kanapie.
-jakoś nie chcę mi się wychodzić.. Usiadła na sofie.
-.. pogodna to nie wszystko by dobrze się bawić na dworze. Zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:53, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-No fakt. Potrzebne jest jeszcze towarzystwo. -uśmiechnął się.
-Nie lubię, ale czasami jak nie mam co robić, to patrzę sobie. -zaśmiał się. -Ale nie mów tego nikomu. To tajemnica. -przyłożył sobie palec do ust i usiadł obok niej.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:55, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-jak jest towarzystwo.. to faktycznie może da się mnie wyciągnąć. Zaśmiała się.
-nikomu nie powiem. Odparła spokojnym tonem, próbując powstrzymać śmiech.
Mel spojrzała na ekran. -patrz.. Brooke kocha Erica.. ale oszukuję go.. bo wie że on kocha Steph. [ ] Westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:59, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-A ja zawsze myślałem, że Brooke kocha się w synie Erica. -podrapał się po głowie. -Zresztą jak ostatnio widziałem to ona była z mężem swojej córki. -prychnął pod nosem.
-Dobrze, że życie nie jest takie skomplikowane. -uśmiechnął się.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:02, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-tak.. ona to sama nic nie wie o swoich uczuciach. Stwierdziła z miną dezaprobaty.
-mam pytanie.. Spojrzała na niego. -czy powiedziałbyś o sobie że jesteś złośliwy? Spytała z cwanym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:05, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Hmm.. A czy to pytanie ma jakieś drugie dno? -spojrzał na nią z ukosa.
-Przecież ja jestem łagodny jak baranek. -wykrzywił usta w podkówkę.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:07, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-nie, nie ma. Zaśmiała się. -po prostu chcę wiedzieć.. po prostu tak. Potrząsnęła głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:10, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Chyba już wiem, kto Ci naopowiadał takich głupot o mnie. -pokazał jej język. -Ale nie słuchaj blondynek. -pokiwał głową.
-No dobra, może trochę jestem. -przyznał się. -Ale to nie moja wina, że siedzi we mnie chochlik i namawia do niewinnych żarcików. -uśmiechnął się.
-Zresztą każdy jest czasami złośliwy.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:16, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-nie to nie Naomi. Zaprzeczyła śmiejąc się.
-taka odpowiedź mnie usatysfakcjonowała.. Przytaknęła.
-oczywiście że kazdy nawet ja. Zaśmiała się. -ja św. Melinda Davis.. kto by pomyślał..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|