011.Wywiad: "Zbuntowany...pełen uczucia rap"

Melinda

"Zbuntowany...pełen uczucia rap"

Dziś pierwszy wywiad z cyklu: `Zwykłe Wywiady Z Niezwykłymi ludźmi`
Slim Moore ma 22 lata, i niedawno jego rap usłyszał świat. Dzięki pomocy Największego Białego Rapera Eminema....

Aby przeprowadzić wywiad ze Slimem, spotkałam się z nim w klubie.Mimo iż był w pełni wyluzowany, opowiadał o swoim życiu z uczuciem..

Opowiesz coś o swoim dzieciństwie?
-Dzieciństwo? A co to takiego? -Wychowałem się na Brooklynie. Jeśli nigdy tam nie byłaś to nie potrafisz sobie wyobrazić panującej tam atmosfery. Dzieci nie biegają za piłką. Na każdym kroku stoją Alfonsy, dziwki i inne podejrzane typy. Nie było lekko, ale jakoś dałem radę. Nie mam pięknych wspomnień, rodzice nie zabierali mnie na lody, do wesołego miasteczka. Tak właśnie było.

Czy twoim marzeniem było zostanie raperem?
-Nie. Nie chciałem być raperem. Wyrosłem wśród gangsterów i taki chciałem być. Zawojować ten nasz mały Brooklyński światek, ze spluwą w ręku i wrednym uśmiechem na ustach. Cieszę się, że się to nie udało.

Jak wspominasz współpracę z Eminemem?
-Eminem jest dla mnie jak starszy brat. Mogę śmiało powiedzieć, że zawdzięczam mu własne życie. To on wyciągnął mnie z tego bagna, pokazał mi inne życie. Jest moim idolem i powiernikiem w jednym. -A tak ogólnie to świetny facet. Każdy kto zna go osobiście, nie powie na niego złego słowa.

Co czułeś gdy Eminem zaproponował ci współpracę?
-Szczęście. Ogromne szczęście. -To była jak gwiazdka z nieba. Nie wiem czy interesujesz się Rapem, ale Em to legenda. Najlepszy biały raper, przychodzi do biednego gnojka i mówi 'Hej stary, chcę Ci pomóc'. I to robi. Bezinteresownie.

Co byś robił w życiu, jakbyś nie został raperem? -rozważałeś taką ewentualność?
-Pewnie siedziałbym w więzieniu.

A nie miałeś innych marzeń.. no wiesz by zostać kierowcą rajdowym albo coś w tym stylu?
-Hmm.. Chyba nie. Nigdy nie chciałem być policjantem, lekarzem czy strażakiem. Chciałem żyć na poziomie, nic nie robić, nie mieć zmartwień.

Jako dziecko.. nie marzyłeś o byciu właśnie.. np. stróżem prawa?
-Nigdy w życiu nie chciałem stać na straży prawa. Chciałem go łamać, przekraczać bariery, pokonywać granicę. Tam gdzie dorastałem nie było szacunku dla władz. Od małego miałem zakodowane, że Ci ludzi nie chcą nam pomóc i najlepszą obroną przed nimi jest atak.

Jakie są twoje plany na przyszłość dotyczące muzyki?
-Chcę się rozwijać, nagrywać, tworzyć. Nie zmarnuję szansy jaka została mi dana. Jeśli postawiłem pierwszy krok na tych schodach, to chcę dojść na szczyt.

Jesteś aktualnie zakochany?
Tak jestem zakochany w muzyce i tego będę się na razie trzymał.

Okey.. muzyka, ale może gdzieś obok muzyki jest jakaś ładna dziewczyna?
Nie ma. -Na razie nie mam czasu szukać sobie kogoś. Zresztą wychodzę z założenia, że w odpowiednim czasie sama się znajdzie. Nic na siłę.

A w przeszłości byłeś już tak na prawdę zakochany?
Byłem w kilku związkach, ale do tej pory nie znalazłem dziewczyny, która skradłaby moje serce.

Wywiad Przeprowadzała:Melinda Davis