Dzika plaża

Nate · Gość

Weszli objęci na plażę. Wiał ciepły i przyjemny wiatr.
-Nareszcie się uspokoiłem. Kocham tu przychodzić. -powiedział i pocałował ją w głowę.

Blair

- Kiedyś bywałam tutaj codziennie. - mówiła spoglądając w gwiazdy.
- Ciekawe czy woda jest ciepła ? - zapytała Blair ściągając z siebie ubrania i śmiejąc się przy tym jak dziecko po chwili była już w wodzie.
- Na co czekasz ? - krzyknęła do chłopaka śmiejąc się.

Nate · Gość

N zrzucił ubranie i pobiegł za nią.
-Aaa zimna. -zaśmiał się. -Jak Ty to wytrzymujesz? -zapytał z podziwem patrząc na Bi.

Blair

- Zaraz będzie ciepła. - zaśmiała się chlapiąc chłopaka i szybko uciekając.
- Cieplejsza ? - zapytała ze śmiechem gdy już znalazła się w odpowiedniej odległości.
- Kocham ocean, a zwłaszcza nocą i przyzwyczaiłam się już. - odpowiedziała.
- Będziesz ze mną częściej tu przychodził to też się przyzwyczaisz. - z jej ust nie znikał uśmiech.

Nate · Gość

-Taa.. -odparł, trzęsąc się z zimna. Szybko zanurkował i podpłynął do Bi. Złapał ją w pasie i przyciągnął do siebie, po czym namiętnie pocałował.
-Wiesz, chyba się zakochałem. -szepnął.

Blair

- Tak ? A w kim ? - udała zdziwioną Blair.
Dłonie Blair dokładnie kawałek po kawałku badały tors chłopaka.
- Idealny. - szepnęła cicho.

Nate · Gość

-W pewnej niesamowitej dziewczynie. -szepnął całując ją po szyi. -Jest piękna, dobra i wrażliwa. Anioł..

Blair

- Wiem, wiem, to ja. - zapiszczała radośnie Bi.
- Też Cię kocham. - szepnęła mu do ucha po czym namiętnie go pocałowała.

Nate · Gość

N roześmiał się.
-Jakaś Ty skromna. -mruknął między pocałunkami. Rękami błądził po jej ciele i na dłużej zatrzymał się na piersiach.
-Jesteś cudowna.

Blair

- Wiem. - zaśmiała się cicho. Bi oplotła ciało chłopaka nogi delikatnie się na nim przytrzymując. W oczach Blair tańczyły małe ogniki. - Ale jestem szczęściarą. - powiedziała na chwilę odrywając się od ust chłopaka.

Nate · Gość

-Tak? A to dlaczego. -zaśmiał się. Było mu wyjątkowo dobrze z Blair. Delikatnie, przesunął ręką wzdłuż jej uda.

Blair

- Pomyśl ile dziewczyn mi zazdrości. - powiedziała z łobuzerskim uśmiechem.
Blair przybliżyła się i delikatnie zaczęła całować chłopaka po szyi marząc by dzisiejszy wieczór nigdy nie dobiegł końca.
- Dalej powiesz, że dzisiejszy dzień jest paskudny?

Nate · Gość

-Jest piękny. -zaśmiał się, przytulając ją jeszcze bliżej do siebie. -Wprost idealny. -mruknął, nie panując już nad swoim podnieceniem.

Blair

[ resztę chyba można ocenzurować. :hamster_evil:

]

Nate · Gość