Plaża

Blair

Blair zamyśliła się na chwilę.
- Może najpierw upewnimy się co do mojej równowagi. - spojrzała niepewnie na ocean.
- Daj mi rękę, a ja spróbuję wstać. A jak będę lecieć to mnie łap. - pokazała mu język wyciągając w jego stronę dłoń.

Gość

-Ja już wiem swoje. -zaśmiała się. -Z was tak trudno cokolwiek wyciągnąć. -dodała. -Posmarujesz mi plecy kremem? -zapytała, ściągając bluzkę i kładąc się na brzuchu.

Gość

- No dobra. Daj rękę. - powiedział i podał jej rękę.

Blair

Blair powoli wstała delikatnie trzymając się Ozziego. Puściła powoli jego rękę i starała się utrzymywać równowagę.
- A potem jak mam zejść ? - zapytała niepewnie spoglądając na wodę.

Liam

Liam wziął krem i wycisnął go na ręce. Powoli rozsmarował go po plecach Naomi. Miała bardzo delikatną skórę.
- Już. - powiedział. - Sugerujesz, że O leci na Bi? - zapytał unosząc brwi i obserwując Bi i O w wodzie.

Gość

- Jak masz zejść? - zapytał sam lekko zdziwiony. - Wiesz, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Po prostu spowrotem siada się na desce.

Gość

-Dziękuję. -odparła. -Przecież to widać gołym okiem, że Bi mu się podoba. Uwierz mi w takich sprawach jestem specjalistką. - uśmiechnęła się. -Idź popływać. Przecież po to tu przyszedłeś. -zachęciła go.

Blair

Blair schyliła się by z powrotem usiąść na desce, ale straciła równowagę i z piskiem wpadła do wody. Po chwili wynurzyła śmiejąc się.
- Miałeś mnie łapać i co ?

Gość

- Zbyt gwałtownie spadasz, a ja nie mam dobrego refleksu. - odpowiedział śmiejąc się.

Liam

Liam popatrzył na N. Powoli wstał z piasku. Wziął deskę i poszedł w stronę oceanu.
Wszedł do wody i podpłynął do Bi i Ozziego.
- I jak wam idzie? - zapytał siadając na desce.

Blair

Blair powoli wgramoliła się na deskę.
- Dobra, próbujemy. - uśmiechnęła się i położyła się na desce. Rękoma nadała desce niewielką prędkość, tak by mogła spokojnie na niej ustać. Oparła się rękoma o deskę, postawiła nogi i unosiła się by wstać.
- Stoję ! - zaśmiała się, po czym lekko się zachwiała. Prędko kucnęła by usiąść na desce z powrotem.
- Jestem mistrz. - zaśmiała się.

Liam

- Nieźle Ci idzie! - zawołał za Blair. - Ona Ci się podoba? - zapytał złośliwie ściszonym głosem Ozziego, po czym popłynął na falę.

Gość

N przechyliła głowę i zerknęła na znajomych. Dobrze się bawili. Położyła głowę na piasku i zaczęła się opalać.

Gość

Ozzie popatrzym morderczym wzrokiem za przyjacielem.
- Świetnie Blair! - krzyknął do niej. - Coraz lepiej Ci idzie. - powiedział podpływając do niej.

Blair

Blair wyszczerzyła zęby w uśmiechu.
- Mam takiego dobrego nauczyciela, że muszę robić postępy.
- Jeszcze raz. - powiedziała z ekscytacją siadając na desce.
- Żeby nie było, że tylko to było jednorazowe.
Blair położyła się do desce i powtórzyła poprzednie czynności. Tym razem popłynęła kawałek stojąc, po czym znowu usiadła.
- Haha ! - zaśmiała się dumnie.