Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ogródek różany
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Parki / Beverly Gardens Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Założyciel
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:47, 15 Gru 2009    Temat postu: Ogródek różany



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:59, 19 Gru 2009    Temat postu:

Po wykładach Brandon zaprosił Gre na spacer do Beverly Gardens Park, zaprowadził ją w te urocze i romantyczne miejsce. Gre była zdumiona i cholernie szczęśliwa! czas tak szybko leciał...nagle spojrzała na zegarek i zobaczyła godzinę 17:15, krzyknęła 'o nie, tylko nie to' Brandon nie wiedząc o co chodzi spytał Gre. Po wyjśnieniu Br. odwiózł G. do domu, aby mogła się wyszykowaĆ Na spotkanie z Blair. 'To było bardzo miłe spotkanie, dziękuje'-powiedziała Gre, kiedy kolega odwiózł ją do domu. Uśmiechnęła się do niego i pomachała. Brandon odjechał.
Powrót do góry
Blair
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Upper East Side

PostWysłany: Pon 22:40, 21 Gru 2009    Temat postu:

Blair weszła do różanego ogrodu. Od całego zapachu róż zakręciło jej się w głowie, a może to przez alkohol. Siadła na pobliskiej ławce. Podkuliła nogi pod siebie i objęła je rękoma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Gość






PostWysłany: Sob 14:31, 09 Sty 2010    Temat postu:

Katie nie mogła się powstrzymać... siedzenie w pośród czterech ścian ją dobijało więc wyszła po prostu na spacer. Tak bardzo kochała różany ogród.. z tym miejscem była związana jej miłość, miłość która już dziś nie istniała.
Powrót do góry
Dean
Level 16



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:35, 09 Sty 2010    Temat postu:

Dean spacerował po swoim ulubionym parku. Kiedy już miał kilka godzin wolnego, wolał się przejść przez pobliski park niż oglądać mecze, czy siedzieć w clubie. Spojrzał cierpiącym wzrokiem na różany ogród. Tyle się tu wudarzyło. Pomyślał, i mimo że nie mał ochoty tego wspominać wszedł na alejkę prowadzącą do ogrodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Gość






PostWysłany: Sob 14:38, 09 Sty 2010    Temat postu:

Katie odwróciła się i spojrzała przed siebie. Aż zamarła w jej kierunku szedł Dean. Spuściła wzrok, kiedy już z bliższej odległości zauważyła zdziwienie na jego twarzy.
Powrót do góry
Dean
Level 16



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:38, 09 Sty 2010    Temat postu:

-co tu robisz? Spytał bezbarwnym głosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Gość






PostWysłany: Sob 14:39, 09 Sty 2010    Temat postu:

-ja.... spaceruję... Odparła zmieszana.
Powrót do góry
Dean
Level 16



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:39, 09 Sty 2010    Temat postu:

Dean widząc zakłopotanie Katie. Sam spuścił wzrok. Nie chciał być dla niej nie miły.
-ja też sobie spaceruję. Dodał oglądając ogród.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Gość






PostWysłany: Sob 14:40, 09 Sty 2010    Temat postu:

Katie nadal ze spuszczonym wzrokiem usiadła na ławce. -kocham te miejsce... Odparła rozmarzonym tonem.
Powrót do góry
Dean
Level 16



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:41, 09 Sty 2010    Temat postu:

Dean dobrze wiedział za co Katie kochała to miejsce. Usiadł obok niej jego wyraz twarzy nie wyrażał żadnych uczuć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Gość






PostWysłany: Sob 14:47, 09 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała na ławkę która była na samym końcu alejki, na około ławki rosły krzewy róż.Była to piękny zakątek. Mimowolnie wróciła wspomnieniami do zajścia sprzed kilku lat. Ona i On siedzieli na ławce w siebie wpatrzeni... i zakochani. Odgoniła szybko te rozmyślania, wracając do rzeczywistości.
-nienawidzisz mnie, prawda? Spytała patrząc mu w oczy.
Powrót do góry
Dean
Level 16



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:50, 09 Sty 2010    Temat postu:

-nie...to nie jest tak. Odparł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Gość






PostWysłany: Sob 14:53, 09 Sty 2010    Temat postu:

-proszę cię... wytłumacz mi więc jak jest... Poprosiła błagalnym tonem.
Powrót do góry
Dean
Level 16



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:56, 09 Sty 2010    Temat postu:

Dean spuścił oczy, nie miał najmniejszej ochoty opowiadać jej o swoich uczuciach. Ale nie umiał też jej odmówić.
-nigdy nie przestanie mi na tobie zależyć Kat ale... ale to wszystko..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Parki / Beverly Gardens Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin