Zagajnik

Melinda

Mel usłyszała czyjeś kroki, spojrzała przerażona za siebie. Nikogo nie zauwazyła.. jej serce nadal mocno biło. Odwróciła głowę.. stał przed nią Dean, aż pisnęła przerażona.
-Mel.. przepraszam nie chciałem cię przestraszyć..
Spojrzała na niego wrogo i zamierzyła się by odejść, Dean złapał ją za ramię.
-prosze cię wysłuchaj mnie.. Błagał.
Mel nie mogła już uspokoić kołatania serca, spuściła zrezygnowała wzrok.
-masz 5 minut. Mruknęła.
Chłopak podniósł jej podbródek. -na prawdę.. Przeliterował. -nie chciałem cię skrzywdzić.. Boże gdybym wiedział że tak to odbierzesz mel..

Dean

Patrzała mu w oczy. -jesteś zdziwiony moją reakcją? Spytała.
-mogłem się domyślić.. ale ja na prawdę nie miałem w planach cię tak skrzywdzić.. Zaprzeczył pewnie.
-cóż.. stało się. Dodała z sarkazmem.
-Mel.. Bezsilnie spojrzał jej w oczy. -nie byliśmy juz wtedy razem..to nic nie znaczyło ani dla mnie ani dla niej. Dodał.
-kiedy? Wydukała hamując płacz.
-byłaś w NY, Bi zdradził Ozz.. jej chwila słabości.. Wzruszył ramionami.

Melinda

-jej chwila słabości.. a twoja? Jej głos się załamał.
-to była tylko zabawa..
Zaśmiała się przez łzy.. - ze mną też była zabawa?
Dean spojrzał na nią.. jego serce pękało.
-.. to ty mnie zostawiłaś. Wygarnął jej.
-bo wiedziałam że to zrobisz.. Wrzasnęła wycierając łzy.Odsunęła się.
Dean oparł się o drzewo i przymknął oczy.
-co ty czujesz do mnie? Spytał jakby ot tak.
-teraz już nic.. Odpowiedziała chłodno.
Chłopak spojrzał na nią. -jeżeli nic.. to czemu teraz płaczesz? Spytał zmęczonym głosem.

Dean

-bo czuję się oszukana.. bo wierzyłam że popełniłam błąd.. ale dziś jestem pewna.. że nie. Powstrzymywała łzy.
Dean nie mógł się pohamowac.. schwytał jej ramiona i przysnunął do siebie.
-przepraszam.. przepraszam za to że kolejny raz cię skrzywdziłem, za to że mnie poznałaś.. i dałem ci nadzieję Mel.. nigdy nie powinniśmy być razem..
Dziewczyna wpatrywała się niego milcząc. Dean puścił ją i odszedł.
-Dean.. Krzyknęła.
Odwrócił się i spojrzał na nią.
-wybaczam... i przepraszam.
- za co?
-za wczoraj.. nie należało ci się.
Dean kiwnął głową i odszedł.
Gdy zniknął z jej pola widzenia, ona usiadła przy drzewie i schowała twarz w dłoniach.

Melinda

Biegła.. ile miała sił. Wiedziała że zaraz ją dogoni.. siły ulatywały z niej.. wszystkie siły.
Upadła w końcu i wybuchła płaczem. -odejdź.. zniknij proszę.. Błagała przez łzy.
Dean pomógł jej wstać. -nie mogę.. wiesz, że nie mogę..
Odeszła kawałek. -jestem zmęczona tym.. pamiętasz kiedy dowiedziałeś się ze Katie była w ciązy i później ta nasza noc? Szła powoli pośród drzew.
-tak.. Odpowiedział podążając za nią. -to wtedy zrozumiałam że cię kocham.. później było gorzej.. wiedziałam że nigdy nie odwzajemnisz mojego uczucia.. dlatego odeszłam.
Stanęła.

Dean

Dean czuł że nadal nie ma gruntu... czuł że tylko ona może go uratować.
Szedł w jej stronę powoli.. Gdy zbliżył się blisko. Ona oparła się o drzewo. -nie.. Jęknęła. Dean przywarł do niej i całował.. długo i namiętnie. Wszystko wokół wirowało. Mel nie wyrywała się.. była posłuszna każdemu jego ruchowi. Jego dłonie chwyciły jej talię i mocno do siebie przyciągnęły. Odwzajemniała każdy jego pocałunek.. zachipnotyzowali się sobą. Jego dłonie powędrowały pod jej bluzkę... ona zaś pomogła mu zdjąć własną. Całował jej szyję schodząc ku dekoltowi. Jej ubrania runęły na ziemie. Odpiął spodnie.. Nie hamowali się już w swym porządaniu. [..]

Blair

// Alleluja, Alleluja, Alleluja ! Very Happy

//

Gość

// Mel traci dziewictwo czy mi się wydaje Shock

Szok! xD jejejejejeje xD //

Dean

//nie wydaje się ci Dul Very Happy

//

Mel odchyliła się.. dopiero teraz gdy ochłonęła. Zrozumiała co zrobiła.. zszokowana, załamana swym posunięciem... zaczęła się bez słowa ubierać.
Dean założył koszulkę obserwując jej każdy krok. Mel nie płakała.. ale wewnętrznie czuła się fatalnie.
Spojrzała na niego.. nie wiedziała co powiedzieć.. Potrząsnęła tylko głową i odeszła.. Dean spuścił głowę.. brakowało mu dla niej sił.

Gość

// ostro jak na pierwszy raz xD

ale niech się Mel tak nie zachowuje jakby Dean to zrobił wbrew jej woli ! //

Dean

//bo to było nie pochamowane.. dlatego ostro, Mel po prostu musi się odnaleźć w tej sytuacji

//

Gość

// cudnie, Dul się cieszy że Mel już nie jest dziewicą

, proszę poinformować o tym Dul, trzeba to oblać po biwaku xd! haha//

Blair

// w BH nie pozostała ani jedna dziewica xD //