Basen

Gość

- Chyba tutaj zamieszkam - powiedziała stając na brzegu basenu. - To jest raj. - uśmiechnęła się siadając na leżaku.

Blair

- Raj to za mało powiedziane. - westchnęła stając obok Elli. - ZOstajemy tutaj ? - wyszczerzyła zęby.

Gość

- Zostajemy na zawsze - przytaknęła - Po prostu żyć nie umierać - uśmiechnęła się.

Gość

- Jeszcze pięknych kobiet brakuje. - wyszczerzył zęby. - Bez obrazy dla pań. - ukłonił się lekko. - Ale wszystkie zajęte jesteście.

Gość

- Ale to nie oznacza, że brakuje - uśmiechnęła się słodko. - Trochę źle to ująłeś chyba. - wzruszyła ramionami. - Nie wiem jak wy, ale ja zamierzam wejść do wody. - powiedziała z uśmiechem i ściągnęła sukienkę.

Blair

- Ja tak samo. - poszła za przykładem Kath i się rozebrała. - A wy będziecie tutaj tak stać ?

Gość

- Wygląda na to, że ktoś inny boi się wody - powiedziała i zgrabnym ruchem wskoczyła do basenu.

Gość

- Ja się nie boję. - zaśmiał się i wskoczył do basenu. - Cieplutka. - zachichotał i pociągnął Kath za nogę.

Gość

- Jak dzieci - pokręciła głową i wyciągnęła się na leżaku. - Dać wam łopatki i wiaderka i będziecie robić pałace z piasku. - powiedziała.

Blair

Blair wynurzyła się i wdrapała na materac. - Teraz mogę się opalać. - uśmiechnęła się. - Muszę wrócić co najmniej brązowa.

Gość

Kath wynurzyła głowę z wody.
- Uważaj, żebyś się nie spiekła - odpowiedziała - Bo Ci skóra zacznie złazić. - zaśmiała się.

Blair

- Wiesz, masz rację. - pokiwała głową. - Muszę posmarować się czymś ochronnym. - podpłynęła do brzegu basenu i wzięła olejek. - Też musicie uważać, w końcu nie możecie pójść na mój ślub ze złażącą skórą. - wyszczerzyła zęby.

Gość

- Na Twój ślub? - zapytała wychodząc z basenu. - Jack się oświadczył? - uniosła brwi z niedowierzaniem.

Blair

- Tak. - pokiwała głową machając w jej stronę ręką z pierścionkiem. - Też w to nie wierzę. - zaśmiała się.