Pokój 287

Blair · Wysłany: Sob 20:43, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Nie wiem dokładnie co się stało. - pokręciła przecząco głową. - Napisałam mu od razu jak się dowiedziałam, nie odpisał, pewnie popędził do niej do szpitala. Przecież Czak ciągle jakieś zajęcie ? - spytała zdziwiona. - Jak nie ma co robić, to sprzecza się z Tobą. Lubisz mu docinać, prawda ? - spytała rozbawiona.

Gość · Wysłany: Sob 20:49, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Ostatnio mi powiedział, że jestem głupim profesjonalistą. - zaśmiał się. - Jak ma zajęcie to przynajmniej nie narzeka na mnie. - powiedział spoglądając na nią.

Blair · Wysłany: Sob 20:52, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Głupim profesjonalistą ? - zdziwiła się. - A o co chodziło ? - spytała bawiąc się jego dłonią. - Czak czasami jest złośliwy, ale to tak jak Ty. Po rodzinie nic nie ginie.

Gość · Wysłany: Sob 20:56, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Mówił mi, że mam Cię zostawić w spokoju i takie tam. - wzruszył ramionami. - A ja powiedziałem, że nigdzie się nie ruszę i zostanę z Tobą. - powiedział.

Blair · Wysłany: Sob 20:59, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Czemu chciał żebyś mnie zostawił ? - zdziwiła się. - Przecież mnie tylko chroniłeś. Ale prawie się stąd ruszyłeś i byłbyś w teraz w NY. - udała obrażoną i odwróciła się do niego plecami.

Gość · Wysłany: Sob 21:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Ale nie wyjechałem. - odpowiedział. - Czy tu nic nie znaczy? No nie obrażaj się. - powiedział i pocałował ją w policzek.

Blair · Wysłany: Sob 21:05, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Czy Ty sobie wyobrażasz co ja przeżywałam tam na lotnisku ? - spytała ze złośliwym uśmiechem odwracając się w jego stronę, po czym zamyśliła się na chwilę. - Chyba będę obrażać się częściej. - uśmiechnęła się łobuzersko.

Gość · Wysłany: Sob 21:06, 13 Mar 2010 Temat postu:

- A czy Ty sobie wyobrażasz co ja czułem? - zapytał. - Niby czemu powinnaś się częściej obrażać? - zapytał z uśmiechem.

Blair · Wysłany: Sob 21:09, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Nie wyobrażam sobie, bo nie chcesz nigdy mi nic powiedzieć. Ważniejszych pytań unikasz. - powiedziała kręcąc głową. - Bo jak masz mnie tak ładnie przepraszać to powinnam się chyba częściej obrażać, prawda ?

Gość · Wysłany: Sob 21:12, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Przecież odpowiadam. - zaprotestował. - Mogę jeszcze ładniej przeprosić jak chcesz. - uśmiechnął się.

Blair · Wysłany: Sob 21:13, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Odpowiadasz jak drugi raz się o to upomnę, ale taki już Twój urok. - rozłożyła ręce. - A jak chcesz ładniej przeprosić ? - spytała z uśmiechem.

Gość · Wysłany: Sob 21:15, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Mogę Ci pokazać jak chcesz. - odpowiedział z uśmiechem.

Blair · Wysłany: Sob 21:17, 13 Mar 2010 Temat postu:

Blair udała, że się zastanawia.
- No to pokaż. - powiedziała z uśmiechem spoglądając na niego wyczekująco. - Chyba, że chcesz bym ciągle była obrażona.

Gość · Wysłany: Sob 21:20, 13 Mar 2010 Temat postu:

- Ok. - odpowiedział i zbliżył się do niej. - Mówisz masz. - powiedział. Ujął dłonią jej twarz i delikatnie pocałował ją. - Na dobry początek. - dodał i pocałował ją namiętnie.

Bart · Gość

- Ekhm.. - Bart stanął w drzwiach sypialni. - To teraz już wiem dlaczego nie chcesz wyjeżdżać z BH. - powiedział ze złośliwym uśmiechem. - Domyślałem się, że ten powód to długonoga szatynka, która ma na imię Blair.