Koi

Maxxie

Maxxie zajął stolik, i wyczekiwał Blair.

Blair

Bi powoli weszła do restauracji.
- O matko Mark ! - krzyknęła Blair.
- Nie wiedziałam, że tutaj pracujesz. - zaczęła rozmowę.
- Jakbyś częściej pojawiała się na wykładach to byś wiedziała. - uśmiechnął się chłopak.

Gość

N weszła do restauracji i podeszła do baru. Miała ochotę na szybki posiłek.
-Sałatkę grecką, hamburgera i kawę z mlekiem na wynos. -rzuciła do barmana i czekała na odbiór zamówienia.

Maxxie

-Blair? Zawołał Maxxie.

Blair

Telefon Blair zadzwonił.
- Jak to ? - krzyknęła Blair.
- Jezu już jadę ! - krzyknęła przestraszona.
- Max przepraszam, ale muszę załatwić jedną sprawę. - rzuciła i wybiegła.

Maxxie

-Maxxie spojrzał z niedowierzaniem na wybiegającą Blair. Po chwili sam wyszedł z restauracji.

Gość

N odebrała torbę z jedzeniem, zapłaciła rachunek i wyszła z restauracji.
-Zjem w aucie. -przemknęło jej przez myśl.

Nate · Gość

Chłopak wszedł do restauracji.Dziewczyna usiadła przy stoliku, a on podszedł do baru.
-Dwa hamburgery, sałatki z kurczakiem i podwójne lody czekoladowe z polewą toffi. -rzucił do barmana i wrócił do stolika.

Gość

-Dobrze, że jest tu mało ludzi. -rzuciła cicho. -Nawet się nie umalowałam. -mruknęła. Po kilkunastu minuta zjedli i wyszli z restauracji.

Gość

N weszła do restauracji i usiadła przy stoliku.
-Dużą Late i panierowany ser owczy. -rzuciła do kelnera z uśmiechem i czekała na chłopaka.

Nate · Gość

Nejt wszedł do restauracji i usiadł obok przyjaciółki.
-Co? -wypalił i czekał na jej reakcje.

Gość

-Zabić Cię? -zapytała. -Wkurzasz mnie. Nie dzwonisz, nic nie mówisz, nie pokazujesz się w pracy. Co się dzieje?

Nate · Gość

-A co się ma dziać?- warknął. -Dziewczyna, a raczej była dziewczyna mnie puszcza kantem. -dodał. -To chciałaś usłyszeć? Że wpakowałem się w związek bez przyszłości? -dodał. -Nie mam już siły. -wzruszył ramionami. -Pieprzę to. -dodał i zapalił papierosa.

Gość

-Naczytałeś się tego szmatławca? -spojrzała na niego wściekle. -Nie pal tutaj! -warknęła i wyrwała mu papierosa z ust. -Wiesz, co Nejt to już lekka przesada. Zachowujesz się jak rozkapryszona panienka. Rusz tyłek i zrób coś z sobą. Zresztą Ty i Ash? -zapytała zdziwiona.