Sala 1

Gość · Wysłany: Sob 12:22, 13 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyna wytężyła mózg i starała przenieść się we wspomnieniach poza dzisiejszy dzień. Czuła jednak jakby uderzała w gruby mur, który broni dostępu do pozostałych myśli.
-Nie wiem. -szepnęła zrezygnowana. -Jak się nazywam? Kim dla mnie jesteście?

Nate · Gość

-Nazywasz się Naomi Clark. Od urodzenia mieszkasz w LA. -odparł chłopak. -Jesteśmy Twoimi przyjaciółmi. Znamy się od dziecka. To jest Ashley, ja jestem Nate. -wytłumaczył jej powoli.

Gość · Wysłany: Sob 12:25, 13 Mar 2010 Temat postu:

eN kiwnmęła głową bez przekonania.
-Dlaczego nie ma tu nikogo z mojej rodziny? -zdziwiła się. - Czy nie powinno tu być mojej matki lub ojca?

Gość · Wysłany: Sob 12:26, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Twoja mama i siostra mieszkają w Paryżu. A Twój tata z nową partnerką są w delegacji. -powiedziała Ash, wciąż nie mogąc uwierzyć w to co się stało.

Gość · Wysłany: Sob 12:29, 13 Mar 2010 Temat postu:

-To okropne nic nie pamiętać. -westchnęła dziewczyna. -Nie obraźcie sie, ale jesteście dla mnie obcy. Nie pamiętam was i nawet jeśli twierdzicie, że byliśmy przyjaciółmi, nie czuję z wami więzi. -pokręciła smutno głową. -Opowiecie mi jak to sie stało, że znalazłam się w szpitalu?

Nate · Gość

-Jasne. -odparł chłopak. -Rozumiemy co przechodzisz. -pokiwał chłopak głową i zaczął jej opowiadać wydarzenia sprzed wypadku.

Gość · Wysłany: Sob 12:34, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wysłuchała w milczeniu całej opowieści i pokręciła głową.
-To brzmi trochę niewiarygodnie. -westchnęła. -Wybaczciem ale chciałabym się położyć. Strasznie boli mnie głowa. -dodała po chwili. -Nie musicie tu ze mną siedzieć.

Gość · Wysłany: Sob 12:35, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Ja zostanę. -rzuciła Ashley. -Nejt Ty jedź do domu. -pokiwała głową. -I tak nie mam co robić, więc z chęcią dotrzymam Ci towarzystwa. -uśmeichnęła się do blondynki.

Nate · Gość

-W razie potrzeby dzwoń. -zwrócił się w stronę Ash i cmoknął ją w policzek. -Trzymaj się eN. -pogłaskał ją lekko po policzku. -Wrócę wieczorem. -puścił jej oczko i wyszedł.

Gość · Wysłany: Sob 12:37, 13 Mar 2010 Temat postu:

eN zamknęła oczy i powoli zapadała w sen. Czuła kojące działanie środków usypiających.

Gość · Wysłany: Sob 12:38, 13 Mar 2010 Temat postu:

Ashley odchyliła się na krześle i tępym wzrokiem wpatrywała się w ścianę.

Gość · Wysłany: Sob 16:56, 13 Mar 2010 Temat postu:

eN przebudziła się z koszmaru i cicho krzyknęła. Śniły jej się płomienie, które ogarniały ją z każdej strony. Z ulgą otworzyła oczy i przetarła ręką czoło.

Gość · Wysłany: Sob 17:00, 13 Mar 2010 Temat postu:

Ash, która się zdrzemnęła, przeciągnęła się na krześle i uśmiechnęła do blondynki.
-Chcesz coś do picia, albo do jedzenia?

Gość · Wysłany: Sob 17:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Nie, nic mi nie trzeba. -odetchnęła głośno. -Ale chyba mam tu jakieś mieszkanie. Mogłabyś mi przywieźć kilka rzeczy? -zapytała. -Ubranie, szlafrok, jakieś kosmetyki. Cokolwiek. -rzuciła i spojrzała w okno.

Gość · Wysłany: Sob 17:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

-Jasne. -pokiwała głową Ashley. -Wiem jakie to musi być dla Ciebie trudne. Wszystkie wpomnienia, zniknęły tak po prostu.