Łazienka.

Gość

- Wolne jak nigdy - odpowiedział - Możesz robić wszystko co chcesz - powiedziała przytulając ją.

Blair

- Chciałeś powiedzieć wolne jak zawsze. - uśmiechnęła się i przylgnęła do niego całym ciałem. - A teraz csii... - położyła mu palec na usta po czym namiętnie go pocałowała.

Gość

- Taakk.. cssiii... - powiedział dając się ponieść namiętności.

[ cenzurka :hamster_evil:

]

Blair

- Czyli mogę uznać przeprosiny za przyjęte ? - spytała przytulając się do niego. - No i oczywiście, że się nigdzie nie wybierasz, ani dzisiaj, ani jutro.. - przerwała. - Ani nigdy.

Gość

- Już dawno były przyjęte - odpowiedział mocno ją przytulając - Nigdzie się nie wybieram, chyba, że z Tobą u mojego boku. - powiedział całując ją w czółko.

Blair

- A jeszcze wczoraj nie wierzyłam w happy endy. - uśmiechnęła się. - Ale wczoraj rano, bo z wieczora mało co pamiętam. - roześmiała się. - Chciałabym siebie wtedy zobaczyć. Musiało to śmiesznie wyglądać.

Gość

- Nawet bardzo zabawnie. - uśmiechnął się. - Chociaż muszę się przyznać, że mnie trochę przeraziłaś. - powiedział.

Blair

- Przeraziłam Cię ? Dlaczego ? - spytała podając mu ręcznik. - Przecież to ciągle byłam ja. - powiedziała owijając się recznikiem i wychodząc z wanny. - Może lekko obłąkana, ale ciągle ja.

Gość

- Ale to co mówiłaś mnie przerażało - odpowiedział wstając - No i rzuciłaś we mnie wazonem - rozłożył ręce.

Blair

- Trzeba było mnie złapać i pocałować. - zachichotała. - Najwyżej odgryzłabym Ci język, ale ważne by było że próbowałeś. - roześmiała się. - Ale teraz nie odstąpisz mnie na krok i nic mnie nie obłąka. - powiedziała idą do salonu.

Gość

- Teraz już Cię nigdy i nigdzie nie puszczę. - pokiwał głową - A jak ja nie będę Cię móg pilnować, to Vina wyślę. - pocałował ja - I już mi się nie wymkniesz. - uśmiechnął się.

Blair

Blair po chwili pomaszerowała do łazienki. Przygotowała sobie kąpiel, zdjęła ubrania i weszła do ciepłej wody, w której pływała kolorowa piana. Westchnęła cicho i przymknęła oczy dając ciału się odprężyć.