Pinkberry

Gość

-Dedykację już mam gotową, więc nie da się zrobić. -lekko się zaśmiała.
-Ale strzelę Ci autograf, na to możesz liczyć na pewno. -zaśmiała się szeroko.
-Nie chcę na drinka, ani na plaże. -zaśmiała się. -Tu mi się dobrze siedzi.

Jake · Gość

- Okej to dostanę autograf - posłał jej cwany uśmiech . - W takim razie zamówię jeszcze jedną
kawę - zaśmiał się składając zamówienie kelnerce . - Co mi opowiesz jeszcze o sobie , Dul? -
popatrzył na nią uśmiechając się .

Gość

-To ja też sobie zamówię. -uśmiechnęła się i złożyła zamówienie.
-No nie wiem, pytaj, tak będzie łatwiej. -zaśmiała się patrząc na niego spod byczka.

Jake · Gość

Zaśmiał się .
- W takim razie - zaczął odchylając się na krześle. - ile masz lat? - spytał po prostu śmiejąc się .

Gość

-A to Ty nie wiesz, że się kobiet o wiek nie pyta ? -powiedziała z wyrzutem po czym roześmiała się.
-Ale młoda jestem, więc odpowiem. Jeszcze 19. -kiwnęła głową ze śmiechem.
-A Ty? Młodo wyglądasz, strzelam że 21 lub 22 ? Zgadłam ? -spojrzała z ukosa.

Jake · Gość

- Przepraszam za brak kultury - zaśmiał się . - 22 - odparł . - Masz świetną intuicję - ponownie
się zaśmiał , przyglądając się dziewczynie .

Gość

-Uważasz się za uroczego i słodkiego, a tu taka gafa ! -zaśmiała się.
-Żartuję oczywiście. -kiwnęła głową ze śmiechem.
-Tak, mam nosa do ludzi. -zacisnęła wargę.
-Coś wspominałeś o broni ? Strzelasz do ludzi ? -przyjrzała się mu uważnie.

Jake · Gość

- Jak bardzo mnie zdenerwują - zaśmiał się . - Więc wiesz , jakby ktoś cię zdenerwował to możesz się
do mnie zwrócić - puścił jej oczko . - Widzisz , ja też mam nosa do ludzi - uśmiechnął się przebiegle .
- W końcu z tobą tu usiadłem .

Gość

-A jak ja Cię zdenerwuje ? -zaśmiała się.
-Oj chyba nie jestem bezpieczna. -pokręciła głową ze śmiechem.
-No tak, zgadza się. Oboje mamy ten instynkt. -zachichotała.

Jake · Gość

- Ciebie nie byłbym w stanie skrzywdzić - westchnął bezradnie . - To by była okropna strata - zaśmiał
się . - Więc bez obawy , jesteś ze mną absolutnie bezpieczna - uśmiechnął się do niej ujmująco .

Gość

-To dobrze. -odetchnęła z ulgą teatralnie.
-Wiesz, mnie nawet w stanie był skrzywdzić mój przyjaciel, który się we mnie podkochiwał. -wzruszyła ramionami.
-Więc teraz to już chyba nie wszystkim można ufać.

Jake · Gość

- Niech spróbuje jeszcze raz to będzie miał ze mną do czynienia - posłał jej pewny siebie uśmiech . - Mi
możesz ufać - powiedział , patrząc jej przekonująco w oczy .

Gość

-Spoko, już nie będzie miał okazji, nie żyje. -wzruszyła ramionami.
-Zginął w wypadku, mały włos, a ja też bym była razem z moją przyjaciółką na tamtym świecie dzięki niemu. -dodała szorstko.

Jake · Gość

- Dupek - skrzywił się . - Szkoda , że nie żyje - uśmiechnął się krzywo . - Wtedy by pożałował - zaśmiał
się pod nosem . - Więc Dul , mówisz , że śpiewasz . Kiedy zaprosić mnie na koncert ? Albo zrobisz mi
prywatny koncert ? - dodał z uśmiechem .

Gość

-No cóż, niech spoczywa w pokoju i spokoju. -kiwnęła głową ze śmiechem.
-Na razie zero koncertów, zajmuje się papierkami w wytówórni. -rozłożyła bezradnie dłonie.
-A prywatnych koncertów nie daję. -skrzywiła usta w podkówkę po czym się zaśmiała.