Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sala 1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Szpitale, policja / Szpital
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:11, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Hmm, mam nadzieję, że się zejdziecie, powiem tyle. -rzuciła zamyślając się przez moment. -A powiedział dlaczego tak się stało? -spytała po chwili.
-Obu nam ciężko, Słońce. -mówiła. -Ja nie widzę, Ty nie nie pamiętasz. -pokręciła głową. -Nie wiem co bym zrobiła jakbym nikogo nie pamiętała. -pogładziła ją po dłoni. -A był u Ciebie Nejt, Ki i Ashley? -spytała od tak. -Tak mój tata. Przyleciał z Meksyku od razu, kupę czasu się nie widzieliśmy. -westchnęła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:15, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Nie powiedział. -pokręciła głową. -Stwierdził, że pogadamy jak sobie wszystko przypomnę. Może on chce być z tą laską. Nie wiem, nie wiem. -westchnęłą bezradnie.
-Tak. Nejt i Ash bardzo mi pomagają. Killer za to naopowiadał mi dużo o moim życiu, ale podobno lubi ubarwiać fakty, więc nie do końca mu wierzę. -zaśmiała się.
-Fajnie masz. Moja matka nawet nie zadzwoniła. Nie wiem nawet czy wie, że miałam wypadek. -prychnęła lekko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:18, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Może tak będzie lepiej. Dojdziesz do siebie i wtedy pogadacie. -kiwnęła głową. -Na pewno nie, Liam Cię kocha, wiem to na stówę. -mówiła stanowczo. -Zresztą Wasz związek nigdy nie stronił od problemów. -zaśmiała się. -Ale taki był Wasz urok. -dodała.
-Ach ten Killer. -roześmiała się. -Co Ci naopowiadał? -zainteresowała się.
-Nie ma problemu, mój ojciec może się z nią skontaktować, co Ty na to? -zaproponowała.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:22, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Byłoby świetnie. Wiesz cenię sobie to, że mam wspaniałych przyjaciół i wiele osób się o mnie martwi, ale rodzina to jednak rodzina. -odparła. -Tylko, że ona podobno jest w Paryżu. -skrzywiła się.
-Killer jest śmieszny. -zaśmiała się. -Chciał mi nawkręcać, że jest miłością mojego życia. -zachichotała. -No i opowiadał, że kiedyś dużo imprezowałam, ćpałam z nim i ogólnie byłam niegrzeczna. -prychnęła. -To dziwne, ale lubię go. -skinęła głową. -Wydaje się sympatyczny.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:26, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Przyleci na pewno. Córka powinna być najważniejsza. -przytaknęła. -Zostaw nr do swojej mamy, ja przekażę ojcu, na pewno to załatwi. -powiedziała z uśmiechem.
Dulka wybuchła śmiechem.
-Ale Wy byliście razem. -śmiała się dalej. -I w sumie cała reszta się zgadza, więc nie okłamał Cię. -mówiła ze śmiechem. -Też go lubię, choć na początku trzymał z Pączkiem. -skrzywiła się. -Ale to fajny gościu. -pokiwała głową.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:29, 14 Mar 2010    Temat postu:

eN złapała swoją komórkę i zanotowała numer na kawałku kartki. Podała ją Dulce i uśmiechnęła się.
-Fajnie gdyby moja mama przyjechała.
-Ale zerwaliśmy, więc raczej nie mogłam go kochać przez cały czas. -zaśmiała się. -Ashley mówi, że wciągnął mnie w dragi i chciał zniszczyć mój związek z Liamem. -parsknęła. -Nie mogłam być taka zła. pokręciłą głową.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:33, 14 Mar 2010    Temat postu:

Dulka schowała kartkę do kieszeni od koszulki.
-No to też się zgadza. -przytaknęła niechętnie. -Ale przynajmniej dzięki niemu coś zawsze się dzieje. -uśmiechnęła się mimowolnie. -Strasznie się o Ciebie martwił jak byłaś w Meksyku. Nawet szykował akcję z taką Rejczel, by pogrążyć Pączka, żeby nam się nic nie stało. -dodała. -Ale nie udało się. -wzruszyła ramionami. -Jesteś złośnica. -pokazała jej język.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:36, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Dzięki. -prychnęła pod nosem. -A wydaje się sobie taka.. sympatyczna. -zaśmiała się. -Właśnie, nikt nie potrafi mi powiedzieć, co sie ze mną działo, kiedy Pączek mnie gdzieś zabrał. -wzruszyła ramionami. -Ani jak to się stało, że wróciłam do LA.
-Taa Killer wygląda na niezłe ziółko. Podobno jest dilerem i przemytnikiem. -zachichotała.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:42, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Bo jesteś sympatyczną złośnicą. -zaśmiała się złośliwie. -Oj, ja to wszystko już znam na pamięć. -pokręciła głową. -Pączek Cię porwał do swoich ludzi, oni Cię przetrzymywali, jeden z nich chciał Cię zgwałcić.. -przerwała na chwilę. -Nie wiem czy powinnam Ci to mówić, ale może to Ci pomoże. -kiwnęła głową. -No i Ty, spryciara moja zwiałaś im i przyjechałaś do mnie, ale Pączek był w BH i przyłapał nas, a reszta to już wypadek. -dokończyła smutno.
-Taa, tym się właśnie zajmuje. -zaśmiała się. -Dobrze, że nam niepotrzebne tego jego cudeńka. -śmiała się dalej.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:43, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:49, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Wow. -mruknęła. -To brzmi tak niewiarygodnie. Jak jakiś film akcji. -dodała. -Ten Pączek musiał być niezłym sikinsynem. Ash wpominała, że to Twój były.. -powiedziała cicho. -Nie obraź się, ale jak mogłaś być z takim psycholem?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:55, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Byłam z nim jak byliśmy w liceum, wtedy był inny. -pokręciła głową. -Zresztą to nie było nic wielkiego, taki smarkaty związek, ale on coś sobie ubzdurał. -wzruszyła ramionami. -Sama się dopiero niedawno dowiedziałam, że miał powiązania z mafią i że też handlował dragami. Zresztą on zlecił moje porwanie Killerowi. -chciała zacząć opowiadać, ale usłyszała czyjeś kroki.
-Cześć ślicznotki. -zaczął Martin. -Przepraszam, że przerywam Wasze gorące ploteczki, ale na teraz już starczy. Obie musicie odpoczywać. -mówił. -To zalecenia lekarzy. -dodał po chwili.
-Już? -mruknęła smutno Dulka. -To nic, potem przyjdę, albo jutro. -dodała z uśmiechem i nachyliła się, by pocałować eNkę w policzko. -Będzie dobrze, kochanie. Trzymaj się. -pożegnała się z Naomi.
-Pa Naomi. -powiedział Martin i zabrał Dul do jej sali.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:58, 14 Mar 2010    Temat postu:

eN pożegnała się z Dulką i Martinem i ponownie włączyła laptopa. Usiadła po turecku na łóżku i odtworzyła swoją playliste. Zajęła się oglądaniem swojej przeglądarki i zaczytała się w portal Paparazzi.
Powrót do góry
Nate
Gość






PostWysłany: Nie 20:37, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Cześć Mała. -uśmeichnął się chłopak, kiedy wszedł do jej sali.
-Jak się czujesz? -zapytał i usiadł na krześle. -Mam dla Ciebie kilka smakołyków. -uśmeichnął się i podał jej siatkę ze słodyczami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:47, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Całkiem nieźle, jak na sytuację w której się znalazłam. -rzuciła mu lekkie spojrzenie.
-Karmelkli? -chyba ich nie lubię. -skrzywiła się.
Powrót do góry
Nate
Gość






PostWysłany: Nie 20:50, 14 Mar 2010    Temat postu:

-Lubisz. -pokręcił głową. -Przynajmniej kiedyś lubiłaś. -rzucił lekko.
-eN zastanawiałem się, czy nie powinnaś udaś się do jakiegoś specjalisty. Psycholog mógłby Ci pomóc. -zaczął niepewnie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Szpitale, policja / Szpital Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25  Następny
Strona 22 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin