Taksówki.

Gość

N wsiadła do taksówki. Była zmęczona, a ociężałe powieki opadały. Oparła głowę o ramię Liama.
-Rodeo Drive 121. -powiedziała swój adres i zamknęła oczy.

Liam

Liam czuł oddech dziewczyny. Jej cierpienie go bolało. Widział jak się męczy i nie mógł nic zrobić, żeby ją przed tym uchronić. Ale nie tylko to go męczyło. Wydawało mu się, że Naomi powiedziała na swojego chłopaka Killer... "Musiało mi się wydawać" pomyślał "To pewnie przez to, że go dzisiaj zobaczyłem". Spojrzał na dziewczynę, która już prawie spała. Nie minęło 15 min i byli na miejscu.
- Naomi - powiedział czule. - Już jesteśmy.

Gość

N ocknęła się. Musiała sobie przysnąć. Przetarła oczy i uśmiechnęła się do chłopaka. -Mogłabym jechać z Tobą na koniec świata. -szepnęła. -Zaprosiłabym Cię na górę, ale teraz mam ochotę jedynie na sen, a nie jest to atrakcyjne zajęcie. -dodała i pocałowała do na pożegnanie.

Liam

Liam uśmiechnął się do niej.
- Jak będziesz czegoś potrzebował to dzwoń. - powiedział i jeszcze raz ją pocałował. - Dobranoc.

Gość

-Dobranoc. -uśmiechnęła się do niego i wyszła z taksówki.

Liam

- Niech pan chwilę poczeka. - powiedział do taksówkarza. Chciał się upewnić, że Naomi wejdzie do domu. Obserwował ją do momentu, aż zamknęła drzwi.
- Proszę jechać - rzucił.

Blair

Blair wsiadła do jednej z taksówek.
- The Key. - powiedziała krótko.

Gość

Gre wyszła z domu i zauważyła taksówkę.
wsiadła i powiedziała : 'do The KeyClub poproszę'.

Gość

Dulka zatrzymała taksówkę. Weszła i rzuciła do kierowcy: 'Do The Key'

Gość

Dulka zatrzymała taksówkę, by pojechać do domu.
-Pod Pradę proszę! - kazała kierowcy.

Blair

Blair wyszła z domu by złapać taksówkę.
Wsiadła i pojechała w stronę domu Mel.

Gość

Ucker złapał taksówkę.
-Na lotnisko! - nakazał kierowcy.
Był strasznie zdenerwowany. Martwił się o swoją matkę i chciał być jak najszybciej w Meksyku. Przejżdżając przez miasto niespodziewanie zauważył samochód Dulki.
-Może tu mieszka? - zastanawiał się i nagle powiedział kierowcy, by się zatrzymał.
-Proszę tu na mnie zaczekać. Muszę coś tylko załatwić.
Ucker trzasnął drzwiami i szybko wybiegł z taksówki. Po chwili był pod mieszkaniem Dulki.

Gość

Dulka wsiadła z Uckerem do taksówki. Przez całą drogę trzymała go za rękę, a on trzymał swoją głowę na jej ramieniu.
Minęło parę chwil i znaleźli się pod lotniskiem. Dulka uregulowała rachunek i wyszli z samochodu.

Gość

Dul zatrzymała przejeżdżające taxi i wpakowała się, by znaleźć się w swoim apartamencie.