Gabinet Akona

Akon · Gość

-To dobrze, jak się zobaczycie to przekaż mu, żeby mnie odwiedził, też go kupę czasu nie widziałem. -kiwnął głową.
-Slim się prosi o fanki ? -zaśmiał się.
-Nie bój żaby, same przyjdą.

Gość

-Proszę się o napalone szesnastki. -zaśmiał się. -Żarcik. -dodał po chwili.
-Ta eN będzie na pewno, Ash też. Rejczel nie dostanie autografu. -wydął usta.
-Mel pisałem, ale nie jestem pewny czy przyjedzie. -wyliczał na palcach.
-Wiecie co wam powiem? Trochę się stresuje. -zaśmiał się nerwowo.

Gość

-Napalone szesnastki ? A musi być takie niskie ograniczenie wiekowe? -buchnęła śmiechem.
-Bo starszych napalonych też tu chyba nie brakuje. -zaśmiała się kwadratowo.
-Na pewno przyleci. Nie mogłaby przegapić wielkiego wejścia swojego Slimka. -zachichotała.

Akon · Gość

-Ty się stresujesz ? Wow. -zabrechtał złośliwie.
-To dobrze, bo jest czym, ale będzie dobrze. -kiwnął głową.
-Ach ta sława. -westchnął.
-Właśnie Dul, widziałem się ostatnio z tą May i Kellerem. -spojrzał na nią spod byka.

Gość

-Wielkie wejście. -zaklaskał w dłonie. -Oby się udało. -uśmiechnął się.
-May? Czyżby świeży narybek w naszej grupie? -zainteresował się.
-Slim chętnie zaopiekowałby się nową gwiazdką. -zatarł ręce.

Gość

-W sukces Twojego wielkiego wejścia nie wątpie. -zachichotała.
-Tak, a ona na pewno dałaby się sobą zaopiekować. -pokiwała głową z przekonaniem.
-Także śmiało próbuj. -kwadratowo się uśmiechnęła po czym zwróciła się do Akona. -I co ustaliliście?

Akon · Gość

-No Keller jest za nią bardzo i ją wychwala. -kiwnął głową.
-Dała mi próbkę swego głosu i powiedzmy, że jak popracuje to coś z tego będzie. Mam jeszcze przesłuchać jej dema, ale nie mam czasu. -pokręcił głową.
-Jak ją tu zostawię to się nie pozabijacie ?

Gość

-Ulala wyczuwam spięcia. -zachichotał lekko. -Miau. -dodał i szturchnął Dul w ramię,
-Coraz bardziej podoba mi się tutaj. -wyszczerzył zęby.

Gość

-Żadnych spięć nie ma, ja jestem kochana i się nie kłócę z nikim, także nie mam zamiaru nikogo zabijać, dobrze mi tutaj, nie chciałabym pójść za kratki. -westchnęła teatralnie wybuchając śmiechem.
-Tatuśku, rób jak uważasz, jak warto ją tu zostawić, to daj jej szansę. -wzruszyła ramionami.
-Keller się nią zajmuje, nie ja. -dodała. -Dobra chłopaki, jak mykam. -rzuciła wstając z fotela.
-Trzymaj się gwiazdorze. -puściła oczko do Slima. -A do Ciebie jeszcze wpadnę. -spojrzała na Akona. -To pa. -pomachała im i wyszła.

Akon · Gość

-No człowiek wyjeżdża w trasę i się dowiaduję, że tu jakieś dziwne akcje mają miejsce. -powiedział przekładając papiery.
-Szkoda gadać. -machnął dłonią.
-Ale cóż, taką mam ekipę w wytwórni, dostarcza rozrywki. -zaśmiał się.

Gość

-Przynajmniej jest ciekawie. -puścił mu oczko.
-To ja spadam. -uścisnął mu dłoń.
-Będziemy w kontakcie. -zaśmiał się i wyszedł.

Akon · Gość

Akon odprowadził go wzrokiem, po czym sam wyszedł z biura.