Bass Industries

Gość · Wysłany: Pią 17:24, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Nie drzyj się. - warknął nie podnosząc nawet wzroku. - Gadałem i jak zwykle on wygrał. - burknął pod nosem.

Gość · Wysłany: Pią 17:24, 05 Mar 2010 Temat postu:

eS usiadła przy nim. - Nie możesz sobie na to pozwolić, Czak, to jest nie fair. - powiedziała oburzona. - Powinienieś z nim porozmawiać.

Gość · Wysłany: Pią 17:26, 05 Mar 2010 Temat postu:

- eS rozmawiałem, znaczy próbowałem, nie da się z nim rozmawiać. - powiedział uniesionym głosem. - Musiał się nagle pojawić i wszystko rozwalić, ale to jest mój ojciec. - pokręcił głową. - Muszę się z tym zgodzić.

Gość · Wysłany: Pią 17:27, 05 Mar 2010 Temat postu:

- Zawsze będzie tak samo, mięczak jesteś. - burknęła i zebrała się do wyjścia. - Widzimy się wieczorem. - rzuciła i wyszła.

Emily · Gość

Em weszła do budynku.
- Czak u siebie ? - spytała sekretarki i nie czekając na odpowiedź weszła do biura.
- Gotowy do wyjścia ? - spytała z uśmiechem.

Gość · Wysłany: Sob 16:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Cześć Emily. - przywitał się spoglądając na dziewczynę. - Jasne, że gotowy. Dzisiaj pojedziemy do Urasawy. - wyjaśnił. - Myślę, że powinnaś być zadowolona. - dodał i wyprowadził ją z biura.

Blair · Wysłany: Wto 17:58, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Cześć Sara. - pomachała sekretarce. - Czak u siebie ? - spytała nie czekając na odpowiedź, kobieta chciała ją zatrzymać, ale nie zdążyła Blair wparowała do biura Czaka. Przed jej oczyma wyrósł mężczyzna i Czak nerwowo chowający jakieś dokumenty. - Ee.. Przepraszam. - wyburczała zdezorientowana. - Ja już wychodzę. - powiedział mężczyzna i zniknął za drzwiami. Blair usiadła na krześle i spojrzała się na Czaka. - Co to za typ ? - burknęła na niego.

Gość · Wysłany: Wto 17:59, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Matko Blair, mam Ci się spowiadać z każdego interesu. - warknął zdenerwowany. - Po co przyszłaś ? - spytał niegrzecznie.

Blair · Wysłany: Wto 18:00, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Po co przyszłam ? - spytała robiąc przerwę po każdym słowie. - Po tym jak olałeś mnie w szpitalu chciałam porozmawiać ? Przyjaźnimy się ? Czy to nie wystarczające powody ? - wydukała. - No, ale cóż. - powiedziała wstając.- Pójdę już. - odwróciła się do wyjścia.

Gość · Wysłany: Wto 18:01, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Bi zaczekaj. - złapał ją za rękę. - Przepraszam, ciężki dzień w pracy. - dodał i przytulił ją. - Jak się czuje moja królowa ? - posadził ją na krześle. - Świetnie wyglądasz.

Blair · Wysłany: Wto 18:03, 09 Mar 2010 Temat postu:

Blair jeszcze przez chwilę udawała naburmuszoną. - Dobrze się czuję. - pokiwała głową. - Już dużo lepiej. Zawsze świetnie wyglądam. - zaśmiała się. - Czak, rozmawiałam z Twoim ojcem, pokazał mi coś.

Gość · Wysłany: Wto 18:04, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Wiem, wiedziałem to, nie przejmuj się, to jest mój ojciec. - burknął. - Załatwił Ci tego ochroniarza ? Mogę to przyspieszyć, nie powinnaś sama plątać się po mieście. - pokręcił głową.

Blair · Wysłany: Wto 18:06, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Powiedział, że sprowadzi mi ochroniarza najlepszego w NY. - powiedziała dumnie. - Jutro ma pojechać po niego na lotnisko, albo on ma sam przyjechać. - wzruszyła ramionami. - Czak, przyjechałam do Ciebie z prośbą.

Gość · Wysłany: Wto 18:07, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Przywiozę do Ciebie do domu ochroniarza, albo mój ojciec jeśli jest jeszcze w LA. - powiedział troskliwie. - Jaka prośba kochanie ?

Blair · Wysłany: Wto 18:08, 09 Mar 2010 Temat postu:

- Chcę żebyś został moim wspólnikiem, prowadził ze mną TK. - powiedziała wyczekując odpowiedzi. - Nie mieszkam w domu, mieszkam z Nejtem. - dodała po chwili.