Bass Industries

Gość · Wysłany: Wto 20:55, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Miała zabić 12 letniego chłopca. I przeszła test. - wzdrygnął się. - Będzie zabijać. - skinął głową. - Podobno Vin nie miał wyjścia, z resztą on przestał już być taki miły jak kiedyś.

Gość · Wysłany: Wto 20:58, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Przeszła test? Zabiła go? - zapytał z niedowierzaniem. - Trzeba to jakoś powstrzymać. Trzeba ją jakoś powstrzymać.

Gość · Wysłany: Wto 20:59, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Nie zabiła, bo pistolet nie był naładowany. - schował papiery do biurka. - Ale ona o tym nie wiedziała. Nie chciała go zabić, ale Savolla jej coś powiedział, po czym nacisnęła spust. - westchnął głęboko. - Savolla powiedział, że nie wypuści jej, chyba, że sama tego będzie chciała. Dzisiaj miała przejść szkolenie. - chodził po pomieszczeniu.

Gość · Wysłany: Wto 21:02, 23 Mar 2010 Temat postu:

- To trzeba ją namówić, żeby odeszła. Przecież ona nie może zabijać ludzi. - powiedział - To Blair. - zrobił pauzę. - Trzeba to jakoś wyjaśnić.

Gość · Wysłany: Wto 21:04, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Podobno to już nie Blair. - wzruszył ramionami. - Taaak, Ty ją namów. - powiedział z ironią. - Tak jak to zrobiłeś wczoraj, na pewno Cię wysłucha.

Gość · Wysłany: Wto 21:07, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Więc Ty ją namów. - odpowiedział. - Czak ja naprawdę nie pamiętam co się wczoraj stało. - powiedział zdenerwowany. - Naprawdę.

Gość · Wysłany: Wto 21:10, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Nie mam zamiaru naprawiać Twoich błędów. - syknął. - Ani ona, ani Vin nie chcą ze mną gadać. Vin powiedział, że dla nas już nie będzie pracował. Za jego przykładem poszło kilka innych osób.

Gość · Wysłany: Wto 21:12, 23 Mar 2010 Temat postu:

Jack zamyślił się.
- Więc mamy rozłam. - podrapał się po głowie. - Na pewno da się to jeszcze naprawić. Wytłumaczę wszystko Blair, zanim zrobi coś czego już nie da się odwrócić.

Gość · Wysłany: Wto 21:13, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Co Ty chcesz jej tłumaczyć, jak sam nie wiesz co się stało ? - spytał zdziwiony. - Powiesz jej Blair, przepraszam ale ja nic nie pamiętam ? - prychnął. - Trzeba było wcześniej pomyśleć. Daj jej już spokój.

Gość · Wysłany: Wto 21:15, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Daj jej spokój i pozwólmy jej zabijać. - parsknął ironicznie. - Widzę, że naprawdę jesteś jej przyjacielem. - burknął. - Dowiem się co się stało. - powiedział odwracając się, żeby wyjść.

Gość · Wysłany: Wto 21:20, 23 Mar 2010 Temat postu:

- I tak już jest za późno. - wzruszył ramionami. - Byłem jej przyjacielem, bo dzięki Tobie nie odzywa się do nikogo. - warknął. - Pogorszysz jedynie sprawę, zobaczysz.

Gość · Wysłany: Wto 21:22, 23 Mar 2010 Temat postu:

Jack wyjął telefon i odczytał wiadomość.
- Zaplanowane? - zapytał siebie. - To było zaplanowane. - powiedział głośniej.

Gość · Wysłany: Wto 21:24, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Jak to zaplanowane ? - zerwał się. - O czym Ty mówisz ?

Gość · Wysłany: Wto 21:26, 23 Mar 2010 Temat postu:

- Właśnie mi Kath napisała, że to było zaplanowane - odpowiedział pokazując mu wiadomość. - Przez tych z trzeciej mafii.

Gość · Wysłany: Wto 21:29, 23 Mar 2010 Temat postu:

- A skąd Kat to wie ? - przechylił głowę. - I czemu Claudia brała w tym udział ?