Slumsy

Blair · Wysłany: Sob 18:04, 20 Mar 2010 Temat postu:

Bi wykonała głęboki wdech, zmierzwiła sobie ręką włosy i zaczęła biec w stronę mężczyzny. Gdy była dość blisko niego obejrzała się kilka razy w tył i z całą siłą wpadła na niego hamując się, by nie krzyknąć z bólu. Spojrzała na niego przerażonym wzrokiem i wykonała dwa kroki w tył. - Przepraszam... - wydukała udawanym drżącym tonem.

Josh · Gość

Josh spojrzał na dziewczynę.
- Coś Ci się stało? - zapytał. - Wszystko w porządku?

Blair · Wysłany: Sob 18:07, 20 Mar 2010 Temat postu:

Bi spojrzała na niego nieufnie i obejrzała się gwałtownie w tył, a do oczu napłynęły jej łzy. - Chyba ktoś mnie gonił, jakiś łysy osiłek. - mówiła co chwila odwracając się do tyłu.

Josh · Gość

- Łysy osiłek? - uniósł brwi. - Nie powinnaś sama chodzić po tej dzielnicy. Tutaj jest niebezpiecznie. - powiedział. - Chodź wyprowadzę Cię do centrum. - rzucił patrząc w stronę, w którą patrzyła dziewczyna.

Blair · Wysłany: Sob 18:12, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Nie wiedziałam, że tutaj jest niebezpiecznie, ale byłam głupia. - uśmiechnęła się smutno. - Nie będzie to dla Ciebie żaden problem ? - spytała ze słodką minką. - Tak w ogóle to jestem Blair. - wyciągnęła w jego stronę rękę.

Josh · Gość

- Żaden problem. - uśmiechnął się pod nosem. - Jestem Josh - uścisnął jej dłoń. - Chodź szybko, żebyś jak najszybciej się stąd wydostała. - powiedział prowadząc ją w stronę wyjścia ze slumsów.

Blair · Wysłany: Sob 18:18, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Jestem Twoją dłużniczką. - uśmiechnęła się i poszła za nim. - A może masz ochotę na jakiś spacer, kawę ? - spytała proszącym tonem. - Nie daj się prosić, chcę lepiej poznać mojego wybawcę. - uśmiechnęła się łobuzersko.

Josh · Gość

Josh odwzajemnił uśmiech.
- Skoro tak ładnie prosisz, to chyba dam się namówić. - odpowiedział. - Jesteśmy już w centrum. - powiedział rozglądając się dookoła.

Gość · Wysłany: Nie 16:34, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Więc tak, byłem wczoraj w tym pokoju przebrany za obsługę hotelową. - pokręcił głową z niedowierzaniem. - Musimy ją jak najszybciej uwolnić, on ją zmusza do seksu. - warknął wściekły.

Gość · Wysłany: Nie 16:36, 21 Mar 2010 Temat postu:

- To chyba nie nasza wina, że jest przetrzymywana. - odpowiedział ze złośliwym uśmiechem. - Nie będę pokazywał palcem, kto miał mieć na nią oko.

Gość · Wysłany: Nie 16:38, 21 Mar 2010 Temat postu:

Carter spojrzał na niego poirytowany.
- Skoro nie masz zamiaru pomagać, to zajmij się lepiej czym innym, a może kim innym. - syknął ze złośłiwym uśmiechem. - Musimy ją czym prędzej odbić.

Timbaland · Gość

- Jakie macie propozycje? - zapytał. - Jak chcecie to rozegrać? - rozejrzał się po zgromadzonych.

Blair · Wysłany: Nie 16:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Trzeba go wyciągnąć z hotelu. - zastanowiła się. - Mogę umówić się z nim gdzieś na mieście. Wtedy gdy będzie czysto ktoś zwinie klucze obsługi hotelowej i zabierzecie dziewczynę. A gdy wróci jej już nie będzie.

Timbaland · Gość

- Można spróbować, ale po tym artykule na paparazzi może nam to nie wypalić. - zamyślił się.

Gość · Wysłany: Nie 16:56, 21 Mar 2010 Temat postu:

- Albo będzie chciał ją dorwać, żeby się zemścić i wtedy się z nią spotka. - pokiwał głową. - Przecież to urażona duma.