Stok

Gość

- Mi możesz powiedzieć wszystko - odpowiedział - Ja jestem wujek Jack. Przede mną nie potrzeba mieć tajemnic - powiedział klepiąc go po ramieniu.

Josh · Gość

Josh zmierzył go wzrokiem. - Chyba pomyliłeś adresy. - zaśmiał się. - My się nie przyjaźnimy, wiesz ? - zaśmiał się.

Gość

- Wiem, ale dlatego możesz mi powiedzieć - rozłożył ręce - Nie daj się prosić.

Gość

- Oj, bo chodzi o to, że spałem z jego dziewczyną. - mruknął robiąc kółeczka z dymu.

Gość

Killuś złapał eN pod ramię i pomógł jej zejść ze szczytu. Wolno, okrążając kałuże błotne schodzili na dół, w stronę parkingu gdzie zostawili swoje samochody.

Gość

-Musisz mnie odwieźć do domu. -rzucił lekko i założyła na nos okulary przeciwsłoneczne. -Przyjechałam ze Slimem, ale skoro on pojechał. -wzruszyła ramionami.

Gość

- Auć - powiedział - Musiało boleć - pokręcił głową - Współczuję stary, naprwdę. Jak chcesz możemy dać za to mu karę - uśmiechnął się złośliwie.

Gość

-Da się zrobić. -rzucił pod nosem i poślizgnął się, upadając tyłkiem w błoto.
-Cholera. -fuknął i otrzepał się.

Josh · Gość

- Nie ma co. - pokręcił głową. - Gówna się nie rusza.

Gość

Dziewczyna zachichotała pod nosem.
-Dobrze Ci tak. -uśmiechnęła się słodko.
-Powiedź mi lepiej co Cię łączy z Rejczel. -uniosła brwi do góry i wyszczerzyła zęby.

Gość

- Dostrzegam większy konflikt, więc nie będę się mieszał - odpowiedział - Panowie wybaczą - powiedział i podszedł do Blair. - Kwiatuszku nie gniewaj się. - powiedział do niej.

Gość

-To moja sprawa, co łączy mnie i mój harem. -mruknął, wycierając ręce w chusteczkę.
-Ale fajna dupa z niej. -podsumował i ruszył dalej.

Lana · Gość

- Ale niemiła atmosfera. - wzdrygnęła się. - Dobrze, że już koniec tego biwaku. - pokręcił głową.

Gość

-Fajna, fajna. -pokiwała głową.
-Harem? -zachichotała. -Chyba ponosi Cię wyobraźnia. -dodała.

Liam

- Na szczęście jesteśmy już na miejscu - powiedział schodząc na parking - I nie narzekaj, nie było aż tak źle. - uśmiechnął się.