Peach Pit

Liam

- Ale jakie szczegóły? - zapytał z uśmiechem. - Sprecyzuj, co byś chciała wiedzieć. - dodał.

Blair

- Wszystko. - wzruszyła Blair ramionami.
- Z kim byłeś ? Co robiłeś? Ale to ostatnie to już z mniejszą liczbą szczegółów. - zaśmiała się jedząc sałatkę.
- Chcesz trochę ? - zaśmiała się wskazując na sałatkę.

Liam

- Nie, dzięki. - powiedział. - Z kim byłem? Z dziewczyną. - uśmiechnął się. - Co robiłem? Tego nie chciałaś wiedzieć, więc Ci nie powiem. - odpowiedział ze śmiechem.

Blair

- Nie to nie, sama zjem. - powiedziała pokazując język.
- A teraz motor przed klubem to czyj jest ? - zapytała Blair.
- Jest świetny. - dodała.

Liam

- Motor? Jaki motor? - zapytał udając zdziwienie. - Jak się samej Queen B podoba, to jego właściciel też musi być niezły. - powiedział kiwając głową.

Blair

- Twój ? - zaśmiała się Blair.
- Bo tylko Ty tutaj jesteś niezły. - zaśmiała się.
- Musisz mnie kiedyś przewieść. - rozmarzyła się B.

Liam

- A nie będziesz się bała? - zapytał unosząc brwi. - To może być niebezpieczne przy szybkiej jeździe. A ja tylko taką lubię. - dodał z łobuzerskim uśmiechem.

Blair

- Czy ja wyglądam na osobę, która się czegoś boi ? - zapytała udając oburzoną.
- Nie mogę się już doczekać. - powiedziała zacierając ręce. Wzięła do ręki swoje latte i upiła łyk.
- Pyszne, nie chciałbyś u mnie pracować i przyrządzać mi codziennie rano ? - zaśmiała się Blair.

Liam

- Hmmm no nie wiem. A co bym z tego miał? - zapytał. - Praca tutaj pozwala mi poznawać atrakcyjne kobiety, które chcą ode mnie numer. Jeśli chcesz, żebym u Ciebie pracował musisz mi jakąś rozrywkę zapewnić. - dodał z uśmiechem.

Blair

- A moje towarzystwo Ci nie wystarczy ? - zaśmiała się B.
- Pamiętaj jestem królową i mogę spełnić Twoje wszystkie zachcianki.

Liam

- Nie wiem czy przebywanie ze mną by Ci na dobre. - powiedział z uśmiechem. - Serio spełniłabyś wszystkie moje zachcianki? - zapytał robiąc minę proszącego szczeniaka.

Blair

Blair udała, że się chwilie zastanawia.
- Tak, a co masz już jakąś ? - zapytała zaciekawiona.

Liam

- No wiesz szybko mogę coś wymyślić. - powiedział. - Ale ostrzegam, że to może być coś bardzo, bardzo strasznego i bardzo, bardzo niebezpiecznego. - dodał z błyskiem w oku.

Blair

Telefon Blair zawibrował, Blair przeczytała smsa i szybko odpisała. Wyjęła banknot i położyła go na stole.
- Zastanów się dobrze i napisz mi smsa. - uśmiechnęła się łobuzersko.
- A teraz muszę lecieć do swojego klubu. - powiedziała ze smutną miną, pocałowała chłopaka w policzek i wyszła.

Liam

Liam posprzątał stolik. Wziął banknot i poszedł do baru. Naczynia dał do kuchni, pieniądze schował do kasy.
- Możesz już iść. - usłyszał głos Pete'a.
- No ok. - odpowiedział. Przebrał się i wyszedł z PP.