Slumsy

Josh · Gość

Josh stanął na skrzyżowaniu z główną ulicą.
- Stąd już chyba trafisz. - uśmiechnął się pod nosem. - I spójrz jeździ tutaj dużo taksówek.

Gość · Wysłany: Śro 0:41, 17 Mar 2010 Temat postu:

- Powinnam chyba trafić - odpowiedziała rozglądając się po ulicy. Wyciągnęła z torebki wizytówkę. - To na wypadek, gdybyś Ty kiedyś zabłądził. - uśmiechnęła się łobuzersko.

Josh · Gość

- Wiesz może zrobimy inaczej. - pokręcił głową i wyjął swoją wizytówkę. - Na wypadek gdybyś to właśnie Ty zabłądziła. - uśmiechnął się łobuzersko.

Gość · Wysłany: Śro 0:45, 17 Mar 2010 Temat postu:

- W porządku. - odpowiedziała chowając wizytówkę. - Więc do zobaczenia - powiedziała z uśmiechem i skierowała się w stronę centrum.

Josh · Gość

Josh odprowadził ją wzrokiem i poszedł z przeciwną stronę.

Cent · Gość

- Więc problem tkwi w tym, że porwali jedną z naszych. - pokręcił głową. - Bo ktoś nie umiał jej upilnować. - rzucił wrogie spojrzenie dla Cartera. - A wy dowiedzieliście się coś o nich ?

SoShy · Gość

- Ja nic nie słyszałam. - powiedziała. - Cisza jak makiem zasiał. - wzruszyła ramionami.

Timbaland · Gość

- Musimy się zastanowić co trzeba teraz zrobić. - powiedział marszcząc brwi.

Gość · Wysłany: Sob 16:12, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Kat miała się dowiedzieć. - wzruszył ramionami. - Ja wiem jak wygląda koleś, z którym wtedy poszła.

Gość · Wysłany: Sob 16:13, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Jak widzę ładnie jej przypilnowałeś. - uśmiechnął się kpiąco. - Teraz mamy przez to problem.

Gość · Wysłany: Sob 16:15, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Czego chcą w zamian ? - spytał znudzony pukając palcem w biurko. - Kasy ? Ile ? Skoro wiesz jak on wygląda, to musimy go znaleźć. - zacierał ręce.

Timbaland · Gość

- Chyba chcą pieniędzy, ale napisali, że się zastanowią. - pokręcił głową. - Jak on wyglądał? - zapytał Cartera.

Gość · Wysłany: Sob 16:17, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Taki flusiowaty, metr osiemdziesiąt, szatyn, bez zarostu, normalnej budowy. - starał się przypomnieć. - Ciemno dość było.

Stefan · Gość

- No tak bardzo nam to pomaga - burknął niezadowolony.

Gość · Wysłany: Sob 16:20, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Nie miał żadnych znaków szczególnych, wyglądał jak zwykły facet. - pokręcił głową. - Ale jak go zobaczę to jestem pewien, że go poznam. Kath nie ma od dwóch dni, dziwne, że odezwali się dopiero dzisiaj.