Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wytwórnia płytowa - Kon Live Distribution
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blair
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Upper East Side

PostWysłany: Sob 12:00, 16 Sty 2010    Temat postu:

Blair wbiegła do winy, nacisnęła guzik i czekała, aż winda się zatrzyma. Skinęła do sekretarki. - Karl u siebie ? - zapytała. - Tak już na Ciebie czeka. - odpowiedziała jej.
Blair ruszyła w stronę biura i weszła.
- Cześć. - rzuciła całując go w policzek.
- Dziewczyno, Ciebie nie opuszczają problemy. - zaśmiał się. - Ale przejdźmy do rzeczy. Promocja Twojej piosenki ma się odbyć najpóźniej jutro. Zabierz mnie dzisiaj do klubu muszę wszystko tam obejrzeć. - mówił, a Blair przytakiwała głową. - Robin będzie, zaśpiewasz na początku sama, on da koncert i jako numer wieczoru zaśpiewacie razem. - tłumaczył jej.
- Widzę, że masz wszystko już poukładane, a ja nie mam nic do gadania. - zaśmiała się. - Zobaczymy co do się zrobić. No to jedziemy, ja zawiozę Cię do klubu, a sama muszę pozałatwiać parę spraw. - powiedziała. Karl wstał i razem z Blair wyszli z biura. - Jak coś to komórka. - rzucił sekretarce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 16:22, 23 Sty 2010    Temat postu:

Dulka wpadła do wytwórni. Wjechała windą do środka i minęła się z sekretarką A.
-O Dul, dobrze, ze jesteś. Akon już czeka. Od wczoraj właściwie. -odparła marszcząc brwi.
-Spoko, wiem. A jest zły, czy coś? -spytała.
-Nie no co Ty. Wręcz przeciwnie. Ma Ci coś fajnego do zaproponowania.
Dulka weszła do gabinetu, od razu przywitała się z A.
-Jak było w trasie? Zazdroszczę Ci. Ja to już nawet nie pamiętam jak to jest być na scenie. -odparła smutno.
-Było świetnie. -odparł podekscytowany. -Ty też za niedługo będziesz śmigać i sobie śpiewać. Obiecuję Dulka. -powiedział pewnie.
-No mam nadzieję. -usiadła.
-Słyszałam, że coś dla mnie masz? -od razu przeszła do rzeczy.
-Haha, Mandy się wygadała? O ta. -zaśmiał sie. -Mam mam. Kolejny duet dla Ciebie w planach. Tylko jest jeden mały problem.
-Jaki?
-Twój partner.
-Co z nim? A najlepiej powiedz mi kim on jest. -spytała ciekawa.
-Jak to kto. Ucker. Pomyślelismy z ekipą, ze fajnie jakbyście coś zaśpiewali razem po hiszpańsku. Gorący utwór, gorąca para, świetna promocja dla Was obojga..
-Zaraz zaraz. A kto mnie zapytał o zdanie? -przerwała mu. -Poza tym co z naszym duetem? Chyba powinien być w pierwszej kolejności. -rzuciła chłodno.
-I będzie. -powiedział. -Widze, że coś nie jesteś w nastroju na interesy. -zmarszczył brew.
-Nie jestem w nastroju na interesy z Uckerem. Tyle. -rzuciła od niechcenia.
-On z Tobą też nie. Widziałem się z nim, ale nie wiedziałem, że aż tak niedobrze między Wami. Myślałem, że może Ty załagodzisz całą sytuację i namówisz go, by został. Wiesz, że chce ze wszystkiego zrezygnować? -spytał z ukosa.
-Wiem, ale niestety, nie mam już na niego takiego wpływu jak kiedyś. Zresztą.. jego wybór. -odparła oschle.
-Nie zależy Ci już na nim?
-A co to ma do rzeczy? Gadałam z nim, mówiłam, żeby został i w ogóle. Jest świetnym artystą i powinien to wykorzystać. Ale on nie chce. A ja go znam doskonale. Jak się uprze to już koniec. -mówiła.
-No tak.. Trudno w takim razie. Zaczniemy od naszego duetu, a później sie zobaczy.
-Ale wiesz co.. -nagle Dul wpadła na pomysł. -Jest ktoś z kim mogłabym zaśpiewać to co przygotowałeś dla mnie i Uckera. -uśmiechnęła się.
-Kto taki?
-Poncho, nasz wspólny przyjaciel z Meksyku. Wprawdzie on już dawno skończył ze śpiewem, ale myślę, że dałoby się go namówić.
-Aa wiem który. Ale co, przyjechałby do BH nagrywać?
-A czemu nie? Od razu na pewno się nie zdecyduje, bo ma co robić, ale jak znajdzie chwilę wolnego to jestem pewna, że wpadnie. Dam mu znać.
-No to w porządku. Ty się zajmiejsz nim, a ja będę już przygotowywał pomalu ostateczny plan na nasz duecik. Będziesz zadowolona. -dodał na koniec.
-Mam nadzieję. Odezwij się jak będzie miał coś dla mnie konkretnego. Chce mi sie nagrywać, no! -rzuciła.
-Nie będziesz długo czekać. Wszystko ogarnę i zabieramy się za piosenkę i teledysk. Zadzwonie niedługo.
-Dobra, to czekam. Na razie. -rzuciła Dul na pożegnanie i wyszła z gabinetu.
Powrót do góry
Blair
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Upper East Side

PostWysłany: Wto 13:02, 26 Sty 2010    Temat postu:

Blair wbiegła szybko do windy i wjechała na ostatnie piętro. Szybko skierowała się do biura Karla, myślała, że będzie zły. Weszła do gabinetu i ujrzała jego twarz, była w błędzie. Karl bez słowa wręczył jej płytę i tekst.
- Będziemy nagrywać ? - zapytała zdziwiona. - Tak. Dam Ci znać kiedy i co, a teraz ucz się piosenki. - Blair przytaknęła i wyszła z biura.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Upper East Side

PostWysłany: Pią 17:18, 29 Sty 2010    Temat postu:

Blair wpadła do wytwórni. Przystanęła na chwilę, bo zakręciło jej się w głowie.
- Auć. - syknęła i weszła do biura Karla.
- Blair. - podszedł zszokowany i ją przytulił. - Jak się masz ?
- Dzięki, Karl. - powiedziała ciepło siadając na fotelu. - Już lepiej. - słabo się uśmiechnęła i zaczęła tłumaczyć mu całą sytuację.
- Myślałem, nad Twoją promocją Blair. Dogadam się z agencją i zrobimy Ci sesję. Jedną samą, taką z pazurkiem. - zaśmiał się. - A drugą prostą z jakimś innym modelem. Nic wielkiego będziesz musiała stać tylko, zdjęcia muszą być poważne. Zobaczymy co powie jeszcze fotograf. To jak zgadzasz się ? - spojrzał na nią z nadzieją.
- Jasne Karl, a co u Robina ? - spytała.
- A Robin jest w trasie koncertowej, na którą nie chciałaś z nim jechać. - zasępił się.
- Muszę jechać do Sereny do szpitala. - powiedziała wstając. - Trzymaj się Karl. - pocałowała go w policzek i wyszła z wytwórni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Upper East Side

PostWysłany: Pon 9:48, 08 Lut 2010    Temat postu:

Blair wjechała windą na wyznaczone piętro i poszła do gabinetu Karla. Zapukała i szybko weszła. Karl spojrzał na nią. - No to zaczynamy... - powiedział i poszedł do studia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 15:55, 13 Lut 2010    Temat postu:

Dul zaparkowała przed wytwórnią. Weszła do środka, po chwili była pod gabinetem Akona.
-Jest u siebie? -spytała Dul Mandy. Ta przytaknęła. Dul otworzyła drzwi do biura Akona.
-No nareszcie jesteś! Gdzieś Ty się podziewała?! -rzucił Akon. -Dzwoniłem cały tydzień! -mówił jakby z pretensjami.
Dul usiadła na fotelu i wzruszyła ramionami.
-Nie było mnie w mieście. -pisnęła. -Nic takiego. -powiedziała zakrywając włosami pocharataną twarz. Nawet makijaż nie był w stanie zakryć małych ran.
-Dul, co Ci się stało? Przecież widzę, plastry i jakieś zadrapania! Miałaś wypadek? -dopytwał się.
-Miałam, ale nic takiego. Wszystko ze mną w porządku. -powiedziała chcąc jak najszybciej zmienić temat. -Więc co, jakieś postępy w naszą piosenką? Bo jeśli tak to muszę Ci coś powiedzieć i chyba nie będziesz zadowolony. -dodała cicho.
-Co chcesz mi powiedzieć? -spytał spod byka. -Tylko mi nie mów, że zrywasz kontrakt i masz zamiar olać wszystko jak Ucker. -powiedział ze wściekłym wyrazem twarzy.
Dul spuściła wzrok w dół.
-Nie chce, żeby to tak wyglądało, ale rozważam powrót do Meksyku. -wzruszyła ramionami. -I tak teraz ze mnie nic nie wyciśniesz, bo nie jestem w najlepszej formie, by teraz nagrywać. Sorry, ale nie dam rady. -mówiła cicho.
Akon widział, że coś nie gra. Nie chciał więc naciskać.
-Ale co, kiedy wyjeżdżasz? Musisz? -dopytywał się.
-Nie wiem kiedy, wczoraj mi przyszło do głowy by po prostu gdzieś wyjechać i Meksyk to najlepsza opcja. Ale to jeszcze nie teraz, dam Ci znać jakby się jeszcze coś zmieniło. -rzuciła do niego.
-No to nic.. -powiedział zrezygnowany. -Myślałem, że już teraz ruszymy, miałem już pomysł na wszystko. Ale chyba na serio to nie jest najlepsza pora. -mówił przyglądając się jej lichemu wyglądowi. -Jedź, odpocznij i wróć. -powiedział z czułością w głosie.
-Dzięki, że rozumiesz. -uśmiechnęła się blado. -To nic, ja się zbieram. Będziemy w kontakcie. -pożegnała się z A i wyszła z wytwórni.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:24, 22 Mar 2010    Temat postu:

Dulka zaparkowała pod wytwórnią i wjechała windą do środka. Po chwili była pod gabinetem Akona.
-U siebie? -skinęła do Mandy, która gadała przez telefon. Dziewczyna przytaknęła, a Dul otworzyła drzwi.
-No dzień dobry, nie za dobrze Ci? Nic nie robisz, a od pieniędzy się opędzić nie możesz. -rzuciła śmiejąc się i siadając na przeciw Akona.
-Co za powitanie. -zaśmiał się. -Ja tu ciężko pracuje w porównaniu do Ciebie Ty leniwa istotko. -zaśmiał się pod nosem. -Ale koniec żartów, słyszałem co się stało, przykro mi. Ale widzę, że operacja się udała. -skinął głową. -Jak się czujesz?
-Czuję się dobrze. -kiwnęła głową. -Nie chcę już tego rozpamiętywać, było minęło, czas zregenerować siły. -powiedziała z uśmiechem.
-Czyli co, mam rozumieć, że wracasz do nagrywania? -spytał. -Bo jeśli tak, to zajebiście, ale znowu się w takim razie nie zgramy. -skrzywił się.
-Chcę wrócić, ale jeszcze nie teraz, najpierw kończę książkę. -mówiła. -No nie gadaj, że znów wybywasz, ja tu jestem w sprawie Uckera, jest w BH i chciałabym, żeby coś nagrał, myślałam, że mógłbyś mu pomóc. -poprawiła sobie włosy.
-Z przyjemnością bym mu pomógł, ale wiesz, o swoją karierę też muszę zadbać. -uśmiechnął się mimowolnie. -Zaczynam koncerty w tym tygodniu. -rozłożył bezradnie ręce. -Sorry, że tak wyszło. -skrzywił się.
-Kuuuurcze, szkoda. Zależało mi na tym, ale okey, to jak wrócisz. -wzruszyła ramionami.
-Nic straconego w sumie. -zamyślił się. -Mogę znaleźć zastępstwo na swoją osobę na czas kiedy mnie nie będzie. -uśmiechnął się. -Ktoś przejmie moje obowiązki i się nim zajmie. -dodał po chwili.
-Naprawdę? Byłoby super. -ucieszyła się.
-To słuchaj ja kogoś ściągnę, dam Ci znać, dobra? -spojrzał spod byka. -Szkoda by było żebyście się marnowali jak tu już jesteście.
-Jaaaaasne. -przytaknęła. -Ja się już zbieram, mimo było Cię zobaczyć. -uśmiechnęła się wstając z fotela. -Pa! -pożegnała się i wyszła z wytórni.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:30, 27 Mar 2010    Temat postu:

Dul zaparkowała pod wytwórnią i weszła do środka. Wjechała windą pod gabinet Akona i bez pukania otworzyła drzwi.
-Czeeeeeść. -przywitała się z uśmiechem i usiadła na fotelu. -Zaraz będzie tu ten Shady o którym Ci wczoraj mówiłam przez telefon. -zaczęła mówić.
-Cześć Dulka, no zobaczymy kogo nam tu polecasz. -zagryzł wargę. -Przeczytałem ten wywiad z nim, wydaje się być interesujący. -przytaknął. -A Ty go znasz? -spytał po chwili.
-Nie znam, ale niekiedy trzeba zaufać w ciemno. -zaśmiała się. -To znajomy przyjaciółki, jakby się nie nadawał to by go nie polecała. -powiedziała z uśmiechem. -Zresztą jak jest dobry to sam się obroni przecież. -dodała. -Zaraz tu powinni być, więc poczekajmy chwilę. -kiwnęła głową i zaczęl dalej sobie gadać [...].
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:35, 27 Mar 2010    Temat postu:

eN i Slim weszli do wytwórni.
-Slim błagam Cię tylko nie pleć tych swoich głupot. -rzuciła blondynka do niego. Wiesz jakie to dla Ciebie ważne. Nie zgrywaj kozaka, bo takich jak Ty jest tysiące. -mruknęła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:36, 27 Mar 2010    Temat postu:

-Ale ja jestem najlepszy. -wzruszył ramionami.
Sekretarka kazała im usiąść i czekali, aż poprosi ich do gabinetu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:38, 27 Mar 2010    Temat postu:

Akon odebrał tel od sekretarki.
-Już są? To wpuść ich. -przytaknął do telefonu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:40, 27 Mar 2010    Temat postu:

Slim i eN weszli do gabinetu i przywitali się z Dul i Akonem.
-Jestem Slim Shady. -przedstawił się chłopak.
-Miło mi was poznać. -uśmiechnął sie lekko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:43, 27 Mar 2010    Temat postu:

Dulka zmierzyła chłopaka i uśmiechnęła się.
-Dulka. -uścisnęła mu dłoń. -I hej Słońce. -cmoknęła eNkę w policzek. -Gotowy na rozmowę życia? -spytała się Slima i zaczęła się śmiać pod nosem.

Akon przyjrzał się chłopakowi.
-Usiądź. -powiedział. -No więc słyszałem trochę o Tobie, ale wolę od Ciebie dowiedzieć się wszystkiego. -zaczął mówić. -Czemu rap, czemu chcesz nagrywać, jaki masz plan na to wszystko. -popatrzył na niego spod byka i zamienił się w słuch.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:51, 27 Mar 2010    Temat postu:

-Rozmowę życia. -zaśmiał się lekko. -Czuję się jak na maturze, na której nie byłem. -zachichotał w stronę Dul.

-Mam być sczery? -popatrzył na Akona. -Nie chcę owijać w bawełnę. Wychowałem się na rapie, ta muzyka jest we mnie. Kiedy się budzę słyszę ją, kiedy kładę spać również. Nie potrafię robić nic innego, niż nawijać w kawałkach o swoim zyciu i o tym świecie. Chciałbym nagrywać, rozwijać się, współpracować z innymi. Uważam, że jestem dobry w tym co robię i warto zainwestować we mnie. Jeśli Ty tego nie zrobisz, to zrobi to ktoś inny i sprzątnie Ci taki kąsek sprzed nosa. -uśmiechnął się na koniec swojej wypowiedzi.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:52, 27 Mar 2010    Temat postu:

eN lekko szturchnęła go w żebra.
-Slim. -syknęła do niego cicho.
-Tu jest jego demo i składanka z Eminemem. -dodała dziewczyna i położyła na stoliku dwie płytki.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin