Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Central Park.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> New York
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blair
Administrator



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 8900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Upper East Side

PostWysłany: Wto 19:52, 15 Gru 2009    Temat postu: Central Park.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blair dnia Śro 0:55, 16 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:24, 14 Lut 2010    Temat postu:

Melinda weszła do parku. Popołudniowe słońce oświetlało plac. W oddali zauważyła swoją siostrę, siedzącą na ławce.
-aż tak bardzo uwielbiasz spacery po ulicach? Spytała przymykając oczy od słońca.
Melinda usiadła obok niej.
-tylko po ulicach NY.
-no i co Mel? Zastanowiłaś się już.. Spytała przyglądając się kuzynce.
Dziewczyna się zamyśliła. -sama nie podejmę tej decyzji..
-masz rację, pogadaj z ciocią pierw.
-z Blair i Maxxem też.. Mel westchnęła ciężko. -..tak bardzo chcę tu zostać, ale boję się tego radykalnego ruchu.
Monica spojrzała z troską na Mel.
-potrzebujesz czasu.. Dziewczyna kiwnęła głową.
-dostałaś walentynkę?
-och jak ja nie lubię tego święta. Zdegustowana Mel wzniosła oczy ku niebu.
-no ale dostałaś dwie..
-tak od Blair.. a druga nie mam pojęcia. Zachichotała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Melinda dnia Wto 20:59, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:00, 16 Lut 2010    Temat postu:

Melinda spacerowała w parku, zrobiło się późno więc kierowała się do wyjściowej alejki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:03, 16 Lut 2010    Temat postu:

Rachel wyszła z samochodu jakiegoś kolesia zapinając rozporek. Spuściła głowę w dół i oworzyła torebke, by wziąć prochy i nie czuć do siebie obrzydzenia. Stanęła w alejce i zaczęła grzebać w przegródkach. Nagle wpadła na kogoś, było ciemno i nie rozpoznała dziewczyny.
-Sorry. -rzuciła i schyliła się po to co wypadło jej z torebki.
Powrót do góry
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:08, 16 Lut 2010    Temat postu:

Mel spojrzała na rude włosy dziewczyny. Kojarzyły się z kimś jej bliskim. Gdy dziewczyna wstała Mel oniemiała.
-Rachel! Kzryknęła uradowana, i żuciła się dziewczynie na szyję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:13, 16 Lut 2010    Temat postu:

-Mel.. - powiedziała słabym głosem i objęła dziewczynę. -Kupę lat, Davis, nie sądzisz ? -spojrzała na nią i szybko schowała worek z prochami do kieszeni.
Powrót do góry
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:14, 16 Lut 2010    Temat postu:

-kupa to za mało powiedziane.. gdzieś ty się podziewała? Spytała zerkając na dziewczynę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:17, 16 Lut 2010    Temat postu:

-A byłam tu i tam. Wiesz jak ze mną. -rzuciła. -Nie potrafię usiedzieć w miejscu. -dodała. -A Ty co ? Nowy Jork? Myślałam, że Cię wywiało do BH. Ładnie sobie wyglądasz. -zaśmiała się. -Chodź, nie będziemy tak stały. -i wzięła Melkę pod ramię i usiadły na ławce.
Powrót do góry
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:20, 16 Lut 2010    Temat postu:

-Nowy York tymczasowo. Uśmiechnęła się.
-nie dzwonisz nie piszesz. Wytknęła się grożąc palcem. Po czym się uśmiechnęła.
-cieszę się że cię widzę. Posłała jej uśmiech.
-..ostatnio brak mi brateniej duszy. Uśmiechnęła się kwaśno.
-co się teraz przywiodło do NY?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:24, 16 Lut 2010    Temat postu:

-Nie mam czasu. -burknęła. -Wiesz, ciągle wyjeżdżam, taka praca. -wzruszyła ramionami. -Mam pokazy w NY. -zaczęła ściemniać po czym szybko przeszła do tematu Mel.
-Czyli co, wakacje sobie zrobiłaś ? -spojrzała spod byka. -Sama jesteś?
Powrót do góry
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:28, 16 Lut 2010    Temat postu:

-tak można to nazwać wakacjami.. jestem sama. Posmutniała.
- a ty masz kogoś? Spytała z cwanym uśmieszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:32, 16 Lut 2010    Temat postu:

-Davis sama ? -zdziwiła się. -W liceum aż się roiło od ludzi koło Ciebie.
-Nie mam nikogo, no może czasem, tak żeby się zabawić. -rzuciła śmiejąc się. -Znasz mnie Mel, nie lubię zobowiązań. -wzruszyła ramionami i zaczęła patrzyć tępo przed siebie.
Powrót do góry
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:34, 16 Lut 2010    Temat postu:

-takk.. ale to właśnie było Liceum. Odparła ze spuszczonym wzrokiem.
-fakt nie wyobrażam sobei ciebie w poważnym związku, to nie pasuję do Rachel-łamaczki męskim serc. Zaśmiała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:39, 16 Lut 2010    Temat postu:

-Taa, to były czasy. -westchnęła na wspomnienia. -Wszystko było prostsze, choć tak samo pogmatwane, ale mimo wszystko prostsze, co nie ? -zawiesiła wzrok na Mel.
-Jakiej tam łamaczki. -rzuciła śmiejąc się złośliwie. -Kto łamał serca facetom, to łamał. -zironizowała patrząc na Melką. -Miałaś kogoś po Lucasie ? -rzuciła od tak.
Powrót do góry
Melinda
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:43, 16 Lut 2010    Temat postu:

Mel się śmiała ale na dźwięk imienia eks posępiała.
-nie.. znaczy się był ktoś znaczący, ale znaczący tylko dla mnie. Mruknęła.
-..u Lucasa wszystko w porządku.. jest szczęśliwy z Peyton. Uśmiechnęła się blado.
-i łamaczką to byłaś przede wszystkim ty. Wytknęła jej z cwanym uśmieszkiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Melinda dnia Wto 21:45, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> New York Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin