Pinkberry

Gość

- Dlaczego z tego nic nie będzie? - zapytała ciekawie. - Mel jesteś mądra, atrakcyjna, czas zacząć cieszyć się życiem.

Melinda

-a czy nie można się cieszyć bez facetów..?
-..związki to nie dla mnie.. lepiej mi solo. Uśmiechnęła się.

Blair

- Można. - pokiwała głową. - Ale z facetami jest o wiele weselej. - zamyśliła się na chwilę. - Choć nie zawsze jest wesoło. - powiedziała spuszczając głowę.

Melinda

-no właśnie.. popatrzcie na siebie dziewczyna.
-Blair.. z Ozzem ci na razie dobrze.. ale co przeszłaś z Nejtem czy Carterem.... a ty El.. i Damon, nie wątpie że dla ciebie jest kochany itd ale masz problem bo Stefano się pojawił.. a mi problemów brak.

Gość

- Można się cieszyć bez facetów, ale z nimi jest ciekawiej. - uśmiechnęła się. - Z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej.

Blair

- Stajesz się zgorzkniałą zołzą. - zaśmiała się. - Gadasz jak jakaś feministka. - pokręciła głową. - Co przeszłam to moje, co Cię nie zabije to Cię wzmocni.

Melinda

-a po co mi wzmocnienie przez facetów.. nie wiem jak wy to oceniacie, ale prócz mojego brata to otaczam się samymi dupkami bez obrazy dla was.. ale wasi chłopcy też się zaliczają. Zaśmiała się.

Gość

- Bo szukasz tylko tych złych stron. - odpowiedziała. - Ozzie jest wspaniały i kochany i bym go do dupków nie zaliczyła. A Damon może kiedyś był dupkiem, ale teraz jest kochany. - uśmiechnęła się.

Blair

- Taaaak, jest kochany. - powiedziała z szerokim uśmiechem. - A Damon był dupkiem, ale już nie jest, że trafiłaś na dupka to nie musisz wszystkich tak oceniać.

Melinda

-może Ozz tak.. ale Damon.. toleruję go tylko bo się z nim zadurzyłaś.. a lubię cię El, a on ..Zaśmiała się. -takie typy się nie zmieniają. Uśmiechnęła się.

Blair

Blair złapała Mel ze rękę i spojrzała jej w oczy. - Jesteś lesbijką ? - zapytała poważnie.

Gość

/// jaki pojazd :hamster_ban:

///

- Trochę go chyba źle oceniasz. - odpowiedziała i trochę posmutniała. - Dla mnie jest kochany. Zresztą to on pierwszy się zadurzył. - wzruszyła ramionami.

Melinda

-och zawiodę cię ale nie. Wyrwała swoją rękę i zaśmiała się.

Blair

- Nie gustuję w kobietach, ale Ty tak gadasz, więc zaczynam mieć co do Ciebie pewne wątpliwości. - powiedziała uważnie jej się przyglądając.

Melinda

-Blair pogięło cię.. Mel spojrzała spod ukosa na Bi.
-wczoraj całowałam się z Dereckiem.. zadowolona.. raczej nie zrobiłam bym tego jak bym była lesbijką/.