Urasawa

Blair

- Nie mam żadnych. Nejt miał się odezwać, ale musiał coś załatwić i pewnie mu dłużej zeszło. - uśmiechnęła się. - A Ty jakie masz plany?

Melinda

-żadne.. Dean ma dyżur w pracy, więc jestem osamotniona na ten wieczór. Zaśmiała się. -może zrobimy coś szalonego? Spytała a w jej oczach pojawiły się iskry.
//czekaj na pw.. mam pomysł Very Happy

///

Blair

- Masz ochotę upić się do nieprzytomności ? - Bi zaśmiała się.

Melinda

-ty to masz od razu straszne pomysły. Zaśmiała się.
-możemy iść popływać.. rozpalić ognisko na plaży w czymś mocniejszym w ręku. Mel znów zachichotała. -albo lepiej zapomnij co gadałam.. chyba ten sok tak na mnie podziałał.Spojrzała niepewnie na szklankę.

Blair

- Oj Mel chodź. - zaśmiała się. - Pójdziemy do jakiegoś nowego klubu, nie można ograniczać się tylko do TK. - wyjęła banknoty i położyła je na stół. - Chodź. - powiedziała podekscytowana ciągnąc dziewczynę za rękę.

Melinda

-to zły pomysł... Odparła z przerażoną miną, i poszła za Blair.

Gość

Dan stanął przed restauracją i czekał na Blair. Widział tylko jej zdjęcie, nie był pewny czy ją pozna.

Blair

Bi wysiadła z auta i zmierzyła w stronę restauracji. ZObaczyła, że Dan na nią czeka. Uśmiechnęła się i poszła w jego stronę.
- Cześć, jestem Blair. - uśmiechnęła się pogodnie. - A Ty za pewne Dan ? - spytała wchodząc do restauracji.

Gość

- Tak, jestem Dan. Miło Cię poznać. - powiedział siadając do stolika. Wziął menu i przyjrzał się. - Devolay z frytkami. - powiedział lekko do kelnera. - Więc czeka nas wspólna sesja. - zaśmiał się.

Blair

- Sałatka grecka. - rzuciła do kelnera i odłożyła menu. - Tak. - przytaknęła. - Wiesz coś może więcej o tej sesji ? - zaciekawiła się. - Karl nie chciał mi nic więcej powiedzieć. Nawet nie powiedział mi, że ta sesja będzie z Tobą. - zaśmiała się.

Gość

- Z tego co mi wiadomo to ma być jakaś poważna sesja. Parę zdjęć może takich luźniejszych. Ma to iść do jakiegoś poważnego magazynu, o poważnych ludziach. - zaśmiał się. - Zobaczysz, będzie świetna zabawa. Kelner przyniósł talerze i postawił przed nimi. - Brałaś udział już w jakiejś sesji ? - zapytał jedząc.

Blair

- Nie, nigdy nie brałam udziały w żadnej sesji. - zaprzeczyła. - Dopiero co zaczęłam śpiewać, wcześniej nie wychylałam się zbyt bardzo. - zaśmiała się. - Nie to co Ty, długo jesteś modelem ?

Gość

- Praktycznie od dziecka, miałem chyba z 14 lat. - wzruszył ramionami. - Gdy byłem mały nie chciałem być modelem, koledzy się ze mnie nabijali. - zaśmiał się. - Ale potem przestało mi to co raz mniej przeszkadzać. Powiem szczerze słyszałem obie Twoje piosenki i masz świetny głos. - uśmiechnął się.

Blair

- Dzięki. Nie miałam zamiaru śpiewać, chciałam się sprawdzić, zrobić coś szalonego. - opowiadała. - Podpisałam umowę i wkrótce będę nagrywać nową piosenkę. - zaśmiała się. - Kiedy ma być ta sesja ? Wiesz może ?

Gość

- Pewnie niedługo, jak kazali mi przyjechać. Karl ma dać znać jakoś na dniach. A na razie muszę już tu zaklimatyzować. - zaśmiał się.