Plaża

Liam

- No wiesz, coś bym wymyślił. - odpowiedział złośliwie. Woda faktycznie była ciepła. Liam złapał Naomi i uniósł nad wodą. - Mogę Cię wrzucić? - zapytał z miną niewiniątka.

Gość

-Pamiętaj, że nie umiem dobrze pływać. -zarzuciła mu ręce na szyję. -Mógłbyś mnie zawsze tak nosić na rękach. -uśmiechnęła się i lekko musnęła go ustami.

Liam

- Naprawdę nie umiesz dobrze pływać? - zapytał zdziwiony. - Myślałem, że tylko tak żartowałaś. - dodał. - No mógłbym czasem ponosić, ale musiałbym coś dostać w zamian. - powiedział z łobuzerskim uśmiechem.

Gość

-Pływam średnio. -zaśmiała się. -Ale mam inne zdolności. -mruknęła. -A co byś chciał w zamian? -zapytała. Nawet nie zdążyła zareagować, a Liam wrzucił ją do wody. Naomi wypłynęła na powierzchnie.
-Świnia. -udała oburzoną i ochlapała go wodą.

Liam

- Jak możesz do mnie tak mówić? - powiedział z udawanym smutkiem. - Ranisz moje uczucia. - dodał i ochlapał ją wodą. - Rozejm. - podniósł rękę do góry. - A jakie masz te inne zdolności? - zapytał z uśmiechem.

Gość

Naomi starła wodę z twarzy. -Umiem dobrze gotować. -uśmiechnęła się. -Zaproszę Cię kiedyś na kolacje. Przez żołądek do serca. -mruknęła i wyciągnęła do niego rękę.
-Rozejm. -powiedziała, po czym przyciągnęła go do siebie. -Umiem też robić masaż. -szepnęła. Położyła mu ręce na klatce piersiowej, po czym mocno odepchnęła, przewracając go do wody.

Liam

Liam wstał i wypluł wodę.
- Wydawało mi się, że jest rozejm. - powiedział niby obrażonym tonem. Wytarł wodę z oczu. - Przez Ciebie będę mieć zaczerwienione oczy i powiedzą mi, że znowu ćpałem. - dodał wciąż udając obrażenie. Ochlapał ją wodą. - Ja robię lepszy masaż. - dodał złośliwie.

Gość

-Biedny chłopczyk. -powiedziała czule, podpływając do niego i głaszcząc go po policzku. Oplotła dłońmi jego szyję i przysunęła się do niego. -Uwierz mi, że ja jestem w tym mistrzynią. -uśmiechnęła się. -Ale chętnie przekonam się o twoich zdolnościach. -wyszeptała.

Liam

- Nie wiem czy zasłużysz, żeby się o tym przekonać. - powiedział z lekkim westchnięciem i pocałował ją.

Gość

-No wiesz co. -odburknęła, kiedy przestali się całować. Uwielbiała kiedy ją całował. Z pozoru był zły i zimny, jednak zyskiwał przy bliższym poznaniu.
-Jeszcze na to nie zasłużyłam? -zapytała unosząc lewą brew do góry.

Liam

- No a czym miałaś sobie niby zasłużyć? - zapytał również unosząc brwi. Na jego twarzy błąkał się uśmiech.

Gość

-Czym? -zdziwiła się. -Może tym, że jestem taka słodka. -pocałowała go. -Miła. -znów go pocałowała. -I jeszcze z Tobą wytrzymuje. -szepnęła mu do ucha, lekko go przy tym przygryzając.

Liam

Liam odsunął się od niej na wyciągnięcie ręki.
- To aż tak trudno ze mną wytrzymać? - zapytał z nutką zawodu w głosie. - Nie jestem uroczy? - dodał udając zawiedzenie. - Dziewczyny zawsze mówiły co innego. - powiedział z westchnieniem, przypatrując się jej reakcji.

Gość

N lekko zadrżała. Z pobłażliwym uśmiechem popatrzyła na chłopaka. Był taki słodki, kiedy próbował się złościć.
-Och jesteś cudowny. -zaśmiała się. -Najcudowniejszy na świecie. I żadna dziewczyna Ci się nie oprze. -dodała złośliwie. -Ale to już wiesz. Skromny jesteś. -rzuciła i pokazała mu język, po czym wypłynęła dalej w morze.

Liam

- Ej, wyczułem tą ironię. - powiedział obrażonym tonem. - I nie myśl, że za Tobą popłynę! - krzyknął za dziewczyną. - I nie prawda, że żadna mi się nie oprze! - powiedział. - I wcale nie jestem słodki. - westchnął kręcąc głową.