|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chris Keller
Gość
|
Wysłany: Wto 20:48, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Chris poirytowany potrząsnął głową.
- nie powiedziałem ze Cię kocham tylko lubię, do tego nie trzeba znać kogoś z 10 lat. Mruknął i się zaśmiał.
- jeśli nie byłem, okey.. zmienię to. Odparł z powagą.
- owszem konkretna sprawa, Dul będziemy razem pracować.. i do tego jest potrzebna sympatia. Wyszczerzył zęby. - obustronna. Dodał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:52, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Ale trzeba znać chociaż trochę, a Ty mnie nie znasz w ogóle. -wzruszyła ramionami.
-Ja Cię na przykład nie lubię. -powiedziała poważnie, po czym zaśmiała się.
-Ale faktycznie, chyba trzeba będzie się jakoś dogadać ze względu na zaistniałe okoliczności. -wzruszyła ramionami.
-Taak, zmień się, ale najpierw może przeproś. -spojrzała na niego spod byka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Keller
Gość
|
Wysłany: Wto 20:55, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- mamy inne poglądy, okey. Mruknął.
- wybacz zmieniać się nie będę.. bo nie na tym tu wszystko polega. Odparł i wzruszył ramionami.
- a jak tak bardzo zależy Ci na przeprosinach to nie ma problemu. Chris wstał i podał rękę Dul. - przepraszam Cię za to .. co źle zrobiłem. Dodał z łobuzerskim uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:59, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-A może 'przepraszam Cię za to, że Cię obraziłem ostatnio' hę? -spojrzała na niego.
-Ale już mniejsza z tym, powiedzmy, że przeprosiny przyjęte. -kiwnęła głową ze śmiechem.
-A wyobrażasz sobie, żeby ktoś miał takie same poglądy jak Ty? -spojrzała na niego z niedowierzaniem. -Ale dobra, kończę z moimi złośliwościami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Keller
Gość
|
Wysłany: Wto 21:05, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- wyobrażam. Odparł i usiadł. - to na prawdę mądrzy ludzie. Uśmiechnął się.
- w sumie te złośliwości mnie nie ranią.. Wzruszył ramionami. - znam powód dlkaczego taka jesteś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:07, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Znasz powód ? -uniosła brwi do góry.
-Powód już w sumie Ci wcześniej podałam, ale chętnie posłucham Twojej wersji. Nie wątpię, że będzie ciekawa i absurdalna. -powiedziała złośliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Keller
Gość
|
Wysłany: Wto 21:13, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- i właśnie dlatego Ci go nie zdradzę. Rozłożył ręce.
- ale przypomnij mi później, jak będzie milsza to wtedy ci zdradzę moją wersję. Zaśmiał się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:17, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Oj Keller, Keller. -pokręciła głową.
-Kij z Twoją wersją. -zaśmiała się szyderczo. -Moja własna mi wystarczy.
-Dobra, ja się będę powoli zbierać do domu, więc mykaj stąd. -powiedziała złośliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris Keller
Gość
|
Wysłany: Wto 21:18, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- I już wiem że mnie lubisz. Rozłożył ręce, i wychodząc zaśmiał się na głos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:22, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dul przewróciła oczami ze skrzywioną miną, widząc jak Keller opuszcza jej biuro.
-Co za palant. -powiedziała do siebie pod nosem zbierając swoje rzeczy, po czym opuściła gabinet i odjechała do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:12, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Heloooooł. -rzuciła do Dul stojąc w drzwiach po czym weszła do środka i usiadła na fotelu.
-Kolejna w papierkach. -pokręciła głową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:15, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Za to Tobie widzę, że się nudzi. -powiedziała mierząc ją wzrokiem.
-Coś się stało, że tu jesteś? -spytała krótko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:16, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Nic, tak tylko wpadłam w odwiedziny, coo, zły dzień ? -spojrzała z ukosa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:18, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Normalny, po prostu nie mam nastroju na głupie gadki. -wzruszyła ramionami i sprawdziła telefon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:20, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Aha. -uśmiechnęła się kwadratowo.
-No nic, będziesz musiała w takim razie jakoś zcierpieć moje wizyty, bo będę wpadać częściej. -rozłożyła bezradnie dłonie.
-Mel się przeprowadziła, Ucker ma mnie gdzieś, a Dean pracuje, więc sama widzisz. -puściła oczko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|