Biuro Dul

Akon · Gość

-Po co to skopiowałaś ? -uniósł brwi do góry.
-Daj spokój, nabijam się przecież. Jak już mówiłem to wytwórnia, nie burdel. -powiedział. -Więc zajmijcie się nią. -pokiwał głową. -W ogóle to przyjedzie tu pewna wokalistka, którą się trzeba będzie zająć, mam nadzieję, że mogę na Ciebie liczyć.

Gość

-Hmm, a tak sobie skopiowałam, nie wnikaj szefie. -zachichotała.
-Jasne, że się zajmę, kto to będzie ?

Akon · Gość

-Na razie Ci nie powiem, ale bądź przygotowana. -zaśmiał się.
-Dobra Dul, zbieram się, muszę odpocząć, odwiedzę Was jeszcze. -wstał z fotela. -Pa Dulka, nie przepracuj się. -cmoknął ją w policzek i zniknął za drzwiami.

Chris Keller · Gość

Chris zapukał i wszedł do środka.
- chciałaś mnie widzieć?

Gość

-Tak, chciałam. -powiedziała.
-Siadaj, musimy pogadać. O May. -uniosła brwi do góry.

Chris Keller · Gość

Chris spojrzał na Dul i usiadł jej na przeciw. - o co chodzi?

Gość

-Chodzi o to, że May mówimy 'papa' i ktoś jej to musi oznajmić. -wzruszyła ramionami.
-I dobrze by było jak to byłbyś Ty, w końcu nagrywaliście, oddasz jej to co nagrała i tyle. Może da Ci jeszcze dupy na do widzenia, to coś zyskasz. -zaśmiała się.

Chris Keller · Gość

- zwalniacie ją.. przez sprawy prywatne? Spojrzał krzywo na Dul.
- ona jest dobra. Podniósł ton. - nie możecie jej tak po prostu wykopać..

Gość

-To decyzja Akona, nie chce z wytwórni robić burdelu i dobrze, trzeba dbać o prestiż, ja się z nim zgadzam. -wzruszyła ramionami.
-Jak jest dobra, to niech szuka szczęścia gdzie indziej, może ją przyjmą. -rozłożyła bezradnie dłonie.

Chris Keller · Gość

- to jest śmieszne. Syknął.
Wstał. - pogadam z nią... ale. Spojrzał zły na Dul. - ona zrobie większą karierę niż wy wszyscy razem wzięci. Odparła ponuro i wyszedł.

Gość

Dul zaśmiała się rozbawiona pod nosem.
-Tak tak, w to nie wątpię, dawaniem dupy też można zajść na sam szczyt. -roześmiała się i pomachała Kellerowi na do widzenia.

Gość

Stanęła przed drzwiami.
Zapukała.
Wzięła głęboki oddech.

Gość

-Proszę. -powiedziała siedząc wygodnie w fotelu.

Gość

Weszła do gabinetu.
-Cześć Dul..-powiedziała stojąc w drzwiach.-Ja... Nie wiem co powiedzieć.. Przepraszam...-zrobiła pauzę, by znowu wziąć głęboki oddech- Ja nie wiedziałam, że on...-zawiesiła głos.

Gość

-Dobra, nie chcę mi się tego słuchać. -skrzywiła się próbując zachować spokój.
-Nie po to się z Tobą spotykam, są sprawy wytwórni do obgadania, to co się stało to się nie odstanie, mam to gdzieś. Widziałaś się już z Kellerem ?