Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ogród
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Góry / Zamek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liam
Administrator



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4990
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BH

PostWysłany: Czw 22:38, 15 Kwi 2010    Temat postu: Ogród



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 10:01, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Killer stanął na środku krzaków i pokręcił głową.
-Tu nic chyba nie ma. -mruknął.
-Chodź zobaczymy jeszcze z drugiej strony. -mruknął i kiedy znaleźli sie za domem, jego oczom ukazało się cmentarzysko.
-O kurwa. -mruknął i cofnął się instynktownie o krok.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:03, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Naomi wychyliła się z za niego i otworzyła szeroko buzie, zastanawiając się czy powinna wpaść w atak paniki czy wykazać się resztami rozsądku, który nakazywał jej ucieczkę.
-Nie wierzę.. -mruknęła w końcu i zakryła sobie buzię dłonią.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:05, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Lepiej uwierz. -Tripp odzyskał jasność umysłu i wolno ruszył w stronę prowizorycznych grobów. Podszedł do jednego z głazów i chciał odgarnąć z niego suche liście, kiedy nagle niebo przeszyła błyskawica i Killer odsunął rękę niczym porażony prądem.
-Pieprzona burza. -warknął.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:07, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Killer wracajmy! Wynośmy się stąd. -krzyknęła przerażona.
-Nie chcę tu zostać ani minuty dłużej! -wyrzucała z siebie potoki słów.
-Pieprzę tę wycieczkę, zamek, cmentarz i to wszystko! Chcę wrócić do mojego ciepłego, czystego mieszkania, usiąść wygodnie w fotelu i napić się mocnej, świeżo parzonej kawy z nowego ekspresu, który sobie kupiłam w środę!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:09, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Killer zerknął na nią zaniepokojony.
-Uspokój się. -powiedział łagodnym tonem.
-To tylko burza i dziwne zbiegi okoliczności. -dodał. -Nie ma się czego bać. -podszedł do niej i potrząsnął ją lekko za ramiona.
-Nie wpadaj w panikę. -dodał.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:10, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Okej już się ogarniam. -odparła.
-To miejsce tak na mnie dziwnie działa. -mruknęła i odgarnęła sobie mokre włosy z twarzy.
-Chodźmy już do domu. -dodała i odwróciła się w stronę wejścia do zamku.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:11, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Tripp spojrzał na nią podejżliwie i bez słowa ruszył za dziewczyną.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:51, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Rejczel wyszła na ogród zajarać peta.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:56, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Killer wrócił do ogrodu, szukając swojej zapalniczki, która musiała mu wylecieć w czasie rannego zwiedzania. Zauważył Rejczel, więc podszedł do niej i szturchnął ją w ramię.
-Witaj Księżniczko w pięknym zamku. -zachichotał jej do ucha.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:01, 17 Kwi 2010    Temat postu:

Rejczel uśmiechnęła się łobuzersko w jego stronę.
-Cześć Królewiczu. -zachichotała.
-Co tam? -spojrzała na niego spod byka.
-Ładne mamy widoki, prawda? -skinęła na cmentarz.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:04, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Uroczy. -skomentował.
-Widzę, że Ty Żelazna Dama nie boisz się duchów? -zerknął na nią.
-A już myślałem, że rzucisz mi się w ramiona i będę mógł się Tobą zaopiekować. -westchnął teatralnie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:08, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Oczywiścię, że się nie boję. -powiedziała pewnie.
-To co, zaopiekowałbyś się mną dopiero wtedy gdybym się bała? -uniosła brwi do góry.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:10, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Wtedy byłoby tak dramatycznie. -wyszczerzył zęby i odpalił papierosa.
-Taka mała, roztrzęsiona Rejczel i umięśniony, szlachetny Killuś, broniący jej przed złem. -zachichotał.
-Ale i bez tego jestem skłonny przygarnąć Cię pod swoje skrzydła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:12, 17 Kwi 2010    Temat postu:

-Ha, no to może uda mi się zagrać strach w oczach i wtedy wkroczysz do akcji. -spojrzała na niego łobuzersko.
-Bo wiesz, mam w planach jakąś wspinaczkę po górach, więc fajnie by było jakby ktoś poszedł ze mną i uratowałby mnie w razie upadku. -uniosła brwi do góry ze śmiechem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.90210rpggame.fora.pl Strona Główna -> Góry / Zamek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin