Prada

Blair

- Czasami wydaje mi się, że ja bardziej przejmuje się tym ślubem niż ona. - zaśmiała się pod nosem. - A Ty masz sukienkę już na ślub El ?

Melinda

-zastanawiam się aż nad trzema... Odparła. -..i nie mam zielonego pojęcia którą wybrać.

Blair

- Dobra Mel, będę się powoli zbierać, umówiłam się z El na 13. - powiedziała z uśmiechem. - Trzymaj się. - pocałowała ją w policzek i wyszła.

Lana · Gość

Lana weszła z Liamem do sklepu. - No to musimy wybrać jedną sukienkę. - złapała się za głowę. - No i jakiś garnitur dla Ciebie. - przyjrzała się mu.

Liam

- Czuję, że to będzie naprawdę bardzo długie popołudnie. - pokręcił głową. - Jak zamierzasz z tego wszystkiego wybrać jedną rzecz? - rozejrzał się po sklepie.

Lana · Gość

- Właśnie Ciebie mam do pomocy. - zaśmiała się podchodząc do wieszaków. - Będę przymierzać, a Ty będziesz mówić w czym najlepiej wyglądam. Mamy tylko jeden dzień, jutro już ślub.

Liam

- Zdajesz sobie sprawę, że dla mnie w większości sukienek będziesz dobrze wyglądać? - zapytał. - Jestem tylko facetem. - rozłożył ręce.

Lana · Gość

- Będziesz musiał się wykazać i wybrać tylko jedną. - pokiwała głową oglądając kilka sukienek. - Nazbieramy więcej i pójdziemy mierzyć.

Liam

- Więcej czyli ile? - zapytał. - 5, 10, 20, 30? - uniósł brwi.

Lana · Gość

- No ograniczę się do 10. - wywróciła oczami. - Choć nie lubię mieć tak ograniczonego wyboru. - powiedziała podając Liamowi kolejne sukienki. - POtrzymaj.

Liam

- Uwielbiam bawić się w tragarza. - uśmiechnął się. - To takie podniecające.

Lana · Gość

- Podnieca Cię bycie tragarzem ? - spytała ze śmiechem podając mu następne sukienki. - Możemy iść do przymierzalni. - pokiwała głową idąc w stronę pomieszczenia.

Liam

- Totalnie kręci. - odpowiedział idąc za nią. - A teraz będzie wielkie przymierzanie. - uśmiechnął się.

Lana · Gość

- Przymierzanie to najlepsza część zakupów. - pokiwała głową, wzięła od niego sukienki i powiesiła w przymierzalni. - Na początek ta. - powiedziała i zasłoniła się. Zdjęła ubranie i wsunęła się w sukienkę. - Cholera, zamek jest na plecach, pomożesz mi ? - spytała.

Liam

- Jasne. - odpowiedział i wszedł do przymierzalni. - Ale te przymierzalnie są wielkie. - powiedział zapinając jej zamek.