Plaża

Gość

- Tylko kilka szowinistycznych komentarz - odpowiedziała wzdychając teatralnie.

Gość

- Carter.- wyszczerzyl zęby i stanął obok dziewczyny. - Nic Cię nie ominęlo, bo nie mogliśmy zacząć bez CIebie. - uśmiechnął się łobuzersko.

Gość

-Ominęło Cię spotkanie z największym przystojniakiem na wyspie. -Killer uśmiechnął się w jej stronę.
-Tripp van Killer. -przedstawił się jej.

Gość

-Nie wiem, ale baby czasami wariują bez powodu. -rzucił lekko w stronę Mel i dołączył do towarzystwa.

Gość

- Ale z Was prostaki - pokręcił z niedowierzaniem głową. - Czuję się jak w epoce kamienia łupanego. - powiedział.

Gość

- Więc chyba muszę szybko nadrobić. - pokręciła głową z uśmiechem i przywitała się z resztą. - NAjwiększy przystojniak ? - zmierzyła wzrokiem Killera. - Zależy według czego mierzysz.

Gość

-Ja po prostu jestem wrażliwy na piękno. -wzruszył ramionami.

Blair

Blair podeszła do J i przytuliła się do niego. - A co może Ci się nie podoba? - spytała ze złośliwym uśmieszkiem.

Gość

- Chyba tylko Twoje piękno Killusiu - zaśmiał się.

Gość

-Killer proszę Cię zamknij się. -rzuciła krótko Gi.

Gość

- Zachowują się jakby pierwszy raz widzieli kobietę - pocałował Bi w czółko. - Jak dzieci w przedszkolu - uśmiechnął się.

Gość

- Oj nie kłóćcie się przy nowej koleżance. - warknął. - JEszcze pomyśli coś o nas i pójdzie sobie. - wykrzywił usta w podkówkę. - A tego byśmy nie chcieli.

Melinda

Mel przysłuchała się rozmowie i się zaśmiała.
Zobaczyła Bi i pomachała jej.
- znasz ją? Spytała Slima.
- chyba nie przyjechała z nami...

Gość

-Co za ludzie. -westchnął teatralnie.
-Nawet własnego zdania nie można powiedzieć. -burknął.
-To nie moja wina, że jestem przystojny. -zaśmiał się.

Gość

-Nie znam. -pokręcił głową.
-Ale niezła jest. Widać, że ma charakterek.