Prada

Melinda

-z tą czerwonowłosą ? Mel się zdziwiła. -a ja myślałam że z nią się ustatkuję. Westchnęła.
-ten jest niezły. Spojrzała na strój Blair.

Blair

- A teraz jest z Sereną na Florydzie, długo nie płakał nie ma co. - zaśmiała się wchodząc do przymierzalni. - Carter do mnie napisał, zgodziłam się z nim spotkać. - krzyknęła z przymierzalni.

Melinda

-a czego on od ciebie chce? Zdziwiła się Mel.
-i ile masz jeszcze tych strojów do przymierzania?

Blair

Blair wyszła z przymierzalni. - Biorę ten. - powiedziała z uśmiechem. - Nie wiem, nagle do mnie napisał czy wszystko ze mną w porządku i czy chce pogadać. - wzruszyła ramionami idąc do kasy. - Więc się zgodziłam.

Melinda

-dziwne. Mel poszła za Blair.
-ciekawe czego może od ciebie chcieć...
-teraz idziemy na lody tak? Spytała pogodnym głosem.

Blair

- Teraz na lody. - powiedziała płacąc kartą. - Chociaż, czy nie wyglądam za grubo w tym stroju ? - uniosła brwi do góry.

// pw //

Melinda

//pw//

-nie, nie wyglądasz. Stwierdziła poirytowana, i wyszła za Blair.

Melinda

Mel stanęła pod pradą i czekała na Blair.

Blair

Blair stanęła pod sklepem i czekała na Mel.

Melinda

-witaj. Mel ucałowała w policzek przyjaciółkę.

Blair

- Hej. - powiedziała z szerokim uśmiechem. - Jak się czujesz ? Czemu wczoraj tak szybko uciekłaś ? Nie wiesz co Cię ominęło. - zaśmiała się.

Melinda

-nie czułam się za dobrze na tym balu. Spuściła wzrok.
-co mnie ominęło? Spytała zaciekawiona.

Blair

Blair uśmiechnęła się szeroko i wyciągnęła w stronę Mel dłoń.

Melinda

Mel spojrzała na dłoń Bi, jej uwagę przykuł piękny pierścionek. Wytrzeszczyła oczy, po czym spojrzała na Blair.
-nie... Znów spojrzała na pierścionek. Uściskała przyjaciółkę. -omg to cudownie! gratuluję! Pisnęła.

Blair

Blair pisnęła zadowolona. - Zawsze uciekasz w najważniejszych momentach. - westchnęła wchodząc do sklepu. - Myślałam, że to jest sen, to wszystko działo się tak szybko.