|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Było widać że Dean z trudem to mówi.
-hmm .. dzięki, za tą noc, na prawdę mi pomogłaś.
Mel poczuła że serce jej zaraz wyskoczy.
-bardzo się cieszę... zawsze możesz na mnie liczyć.
-zapamiętam. Dodał z lekkim uśmiechem.
Mel też szczerze się uśmiechając wyszła.
Chłopak długo wpatrywał się w drzwi. Po tym jak Mel wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Katie
Gość
|
Wysłany: Wto 18:42, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Katie nieśmiało zapukała do drzwi. Otworzyła się i weszła.
Wyraz twarzy Deana, mówił :niemile widziana: ale dziewczyna wiedziała, że to jej ostatnia szansa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:48, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-czego chcesz? Warknął.
-porozmawiać, ostatni już raz...
Dean nie mógł na nią patrzeć, zbyt wiele sprawiało mu to bólu.
-ostatni raz? wyjeżdżasz?
-tak. Odpowiedziała spuszczając oczy.-...to jak wysłuchasz mnie?
-nie powinienem ale niech ci będzie.
-nie będę się usprawiedliwiała, bo nie mam jak, co do dziecka, powiedz mi co byś zrobił gdyby ci o tym powiedziała?
Dean nie odezwał się, tylko tępo wpatrywał w biurko.
-sądzę że dobrze zrobiłam...
Dean prychnął i spojrzał na nią z niedowierzaniem. Katie to zignorowała.
-...wyjeżdżam to prawda, dlatego chcę byś wiedział, że nigdy nie przestałam cię kochać, i nigdy nie przestanę, nie ważne ile razy jeszcze mnie olejesz, wyzwiesz... to nie istotne tej miłości nie zabijesz. Przerwała i szybko otarła łzę.
Dean czuł że coś w nim pęka, mimo tego jak bardzo go skrzywdziła jej łzy były dla niego niczym ogniste kule przeszywające jego serce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Gość
|
Wysłany: Wto 18:55, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Katie wiedziała że Dean się waha, i jego twarz z wykrzywionej gniewem przybrała wyraz bólu, i współczucia. Wiedziała że musi działać.
-czy nie pamiętasz jacy byliśmy szczęśliwi, razem.. Pozwoliła kolejnym łzom zlecieć po swoich policzkach.
Dean nic nie mówił tylko spuścił oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:00, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dean z całej siły wzbraniał się przed tymi wspomnieniami, ale uległ ich pięknu.
Ujrzał piękną twarz, z błyszczącymi oczami, która z uśmiechem szczęścia, wyznawała mu miłość, była blisko, kochała go, a i on kochał tą twarz. Spojrzał przed siebie ta sama piękna twarz wpatrywała się w niego, oczekując jakiekolwiek reakcji.
-Dean.. ja cię kocham.
Dean poczuł kolejną falę bólu, przymknął oczy, tak bardzo ją kochał, nadal.
Wstał i spojrzał widok za oknem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Katie podeszła do niego, i spojrzała prosto w jego czy. Po chwili on odwrócił wzrok.
Schwytała go za ramię. Czekała.
-czy nie możesz, mi już ten ostatni raz zaufać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:03, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-już zbyt wiele miałaś tych szans. Odpowiedział, nie zmieniając pozycji. Nadal wpatrywał się w okno, i pozwalał by trzymała go za ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:05, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Melinda podjechała pod komisariat. Z uśmiechem wysiadła, i weszła na posterunek.
Jak było ostatnim razem tak i dziś, wiele osób się w nią wpatrywało. Tą razom nie spuściła oczu, tylko z wysoko uniesioną głową szła do gabinetu Deana.
Nie wiedziała co na nią tak działało, ale wystarczyła myśl że zaraz go spotka, by jej humor znacznie się poprawiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Gość
|
Wysłany: Wto 19:07, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Katie przybliżyła się do Deana, tylko trochę. Spojrzała w jego oczy nie pozwalając mu ich odwrócić. -nie przestałeś mnie kochać, prawda? Dean nic nie dopowiedział, ale znała odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:11, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Melinda nim weszła do gabinetu, spojrzała przez delikatnie otwarte drzwi co się dzieje w środku. Poczuła ból, w sercu. Twarz Katie niebezpiecznie przybliżała się do twarzy Deana. Dłużej wolała się temu nie przyglądać. Czuła że zaraz się rozpłacze a następnie zacznie krzyczeć. Oszukana, zraniona, ledwo powstrzymując łzy wybiegła z komisariatu.
Przebiegła przez ulicę nie patrząc na samochody, jeden na nią zatrąbił.
Wsiadła do swojego wozu, oparła się o kierownice i zaczęła płakać.
-co ze mnie za idiotka! Krzyczała na samą siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:13, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dean schwycił przysuwające się dłonie Katie. I delikatnie acz stanowczo, odsunął ją od siebie. -to uczucie w moim przypadku umarło, wraz z wieścią że przespałaś się z moim wrogiem. Stwierdził i wyszedł z gabinetu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katie
Gość
|
Wysłany: Wto 19:15, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Fuck! Krzyknęła Katie. Czuła że ledwo powstrzymuje łzy, wyszła jak burza w gabinetu Deana, po czym skierował się ku wyjściu.
-to koniec. Wołała zrozpaczona w myślach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:27, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Melinda weszła na komisariat. Doszła do dyżurki. -przepraszam... Zaczęła nieśmiało.
-czy tu nadal pracuje komisarz Dean Winchester. To było silniejsze od niej, po prostu musiała być pewna że Chuck odpuścił Deanowi.
Policjantką ze sceptyczną miną spojrzała na Melindę. -tak. Mel odetchnęła z ulgą.
-coś pani potrzebuje. Spytała bez entuzjazmu policjantka. -nie. Odpowiedziała już spokojna Melinda.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Melinda dnia Pon 20:27, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dean
Level 16
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 1160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:28, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dean wyszedł ze swojego gabinetu. Przemierzał komisariat, gdy nagle jego uwagę przykuła pewna dziewczyna. Obejrzał ją. -Mel.Mruknął zadowolony.
Doszedł do niej. -hej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melinda
Moderator
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 3492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:30, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mel aż się wzdrygnęła. Odwróciła się i to stał przed nią, ze swym łobuzerskim uśmieszkiem. -to jest komisarz Winchester. Poinformowała policjantka Melindę.
Dziewczyna zaczerwieniona spojrzała na nią. -wiem... Zaśmiała się nerwowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|