Ławka

Blair

- Zatrzymasz się u mnie. - powiedziała wesoło Blair.
- Bierz swoje rzeczy. - powiedziała ciągnąc chłopaka za rękę.
- Idziemy do mnie.

Blair

Blair siadła na ławce czekając na Liama.

Liam

- Witaj królowo. - powiedział do Blair, siadając koło niej na ławce. - Co tam? - zapytał.

Blair

- Patrzcie kogo przywiało. - zaśmiała się Bi.
- A żadnych rewelacji nie ma, włóczę się bez celu. - powiedziała wzruszając ramionami.
- A u Ciebie? Więc jak z tą pracą u mnie? - zaśmiała się.

Liam

- Jeszcze się zastanawiam nad Twoją propozycją. - odpowiedział - A u mnie po staremu. Nic nowego nie słychać. - powiedział z uśmiechem.

Blair

- Nad czym tu się zastanawiać ? - oburzyła się.
- Kochaniutki, a co to za dziewczyna z Tobą na Paparazzi ? - szturchnęła chłopaka łokciem w bok.

Liam

- Stara znajoma. - odpowiedział. - Jak to nad czym się zastanawiać? - zapytał z udawanym niedowierzaniem. - Muszę przemyśleć wszystkie za i przeciw i na końcu podsumowanie zrobić.

Blair

Blair spojrzała na zegarek.
- O matko ! Mam się spotkać z komisarzem. - powiedziała przerażona Blair.

Liam

- Komisarzem? Jesteś poszukiwana za coś? - zapytał unosząc brwi. - Bo ja mam zakaz spotykania się z niebezpiecznymi ludźmi.

Blair

- Ostatnio ktoś włamał się do mojego domu. - powiedziała smutno.
- Ktoś ukradł mój samochód i muszę pomóc przyjaciółce. - zaśmiała się smutno.
- Trochę problemów mam. - wzruszyła ramionami.

Blair

Bi zobaczyła Deana stojącego na mostku.
- Liam komisarz już jest. Muszę lecieć. - pocałowała chłopaka w policzek.
- Odezwę się do Ciebie później.

Gość

Ki usiadł na ławce i zapalił papierosa. Czekał na dziewczynę.

Blair

Powolnym krokiem szła w stronę twarzy, której nie chciała teraz oglądać. Kopała małe kamyczki i dosiadła się do Killera.

Gość

-Chyba staniesz się moją ulubioną klientką. -zaśmiał się. -Twój chłopak Ci pozwolił? -dodał ironicznie.

Blair

- Słuchaj nie mam nastroju na gierki. - warknęła.
- I bez takich numerów jak wczoraj, dlatego nie spotykamy się w publicznym miejscu. - dodała wykrzywiając się.